Pierwszy raz w sezonie F1 trybuny nie będą puste. Oprócz kartonowych fanów rywalizację na torze Monza obejrzy 250 lekarzy i pielęgniarek. "Chcemy podziękować im za odwagę, poczucie obowiązku i altruizm. To oni znajdują się na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem" - oświadczyło Ferrari, które stoi za tym pomysłem.
Na Ferrari zresztą spoczywa większa presja niż zwykle. Najbardziej doświadczony w F1 włoski zespół aż trzy razy będzie ścigał się we własnym kraju. Za tydzień odbędzie się GP Toskanii (na wyścig będzie mogło wejść 2880 kibiców) na torze Mugello, który jest własnością ekipy. Z kolei na przełomie października i listopada czeka nas GP Emilii-Romanii w Imoli.
Tyle że nie ma przesłanek, by Charles Leclerc i Sebastian Vettel godnie uczcili którąś z rund. Ostatnie GP było drugim w sezonie, podczas którego kierowcy Ferrari nie zdobyli punktów. Rywalizacja przypominała procesję, a nie wyścig, ale tym bardziej było widać, że bolidy nie są konkurencyjne. Wcześniejsze wysokie miejsca Leclerka były zasługą jego sprytu podczas nieprzewidzianych zdarzeń w wyścigu. Po zmianie regulaminu FIA zimą, zespół w Maranello musiało zmodyfikować i zmniejszyć moc silnika, który maskował niedoskonałości konstrukcji auta.
- Kiedy wrócimy na szczyt? - mierzył się z pytaniem mediów na Monzie szef Ferrari Mattia Binotto. - Potrzeba na to wielu lat, cierpliwe i stabilnej pracy. W F1 nie można stworzyć czegoś z niczego. Tym bardziej, że rozwój bolidów jest wstrzymany. Dlatego myślimy nie tylko o następnym sezonie, lecz także o 2022.
Choć włoskie media za niepowodzenia obwiniają Binotto, to jego pozycja wydaje się niezagrożona. Za to GP Włoch będzie ostatnią dla Claire Williams w roli szefowej Williamsa. To skutek zmian właścicielskich.
Standardowo w piątek odbędą się dwa treningi (godz. 11 i 15), a w sobotę jeden (godz. 12) oraz kwalifikacje (godz. 15). Wyścig w niedzielę (godz. 15.10). Transmisje w Eleven Sports.
Liderem klasyfikacji generalnej kierowców jest Lewis Hamilton (Mercedes), przed Maksem Verstappenem (Red Bull) i Valtterim Bottasem (Mercedes). W rywalizacji konstruktorów prowadzi Mercedes, drugi jest Red Bull, a trzeci McLaren.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Auta Roberta Kubicy... i rower. Czym jeździ na co dzień?
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Lindsay Brewer, czyli piękna kobieta w szybkim aucie IndyCar
- Wszystkie bolidy i składy Formuły 1 w sezonie 2020
- Zobacz majątek Michaela Jordana warty 2,2 mld dol.
- Piłkarz Juventusu wrócił do Brazylii z piękną partnerką
