W minionej kolejce padło wiele bramek na lokalnych boiskach.Najwięcej powodów do radości mieli piłkarze Wdy, którzy pokonali Promień Kowalewo aż 6:3 (4:0).
<!** Image 2 align=right alt="Image 100197" sub="Wda Świecie nie poprawiła swojej sytuacji w tabeli, bo pozostałe drużyny z czołówki również odniosły zwycięstwa Fot. Andrzej Pudrzyński">Wda Świecie rozpoczęła od mocnego uderzenia. Po akcji tercetu Czerwiński-Ernest-Woźniak, ten ostatni zdobył gola dla gospodarzy.
Błędy bramkarza Promienia
W 30 i 33 minucie dwukrotnie bramkarza gości pokonał Wojciech Ernest. Przy pierwszym golu wykorzystał błąd golkipera Promienia, Michała Orzechowskiego. Na minutę przed końcem pierwszej połowy, pięknym lobem popisał się ponownie „Woźny” i Wda prowadziła już 4:0. Po przerwie błędy w obronie Wdy pozwoliły Pawłowi Mazurowskiemu na strzelenie dwóch bramek i przywrócenie nadziei zespołowi z Kowalewa Pomorskiego. W 66 min. za faul na Erneście sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Woźniak. Chwilę potem Promień znów zmniejszył stratę do dwóch goli. Ostatnie słowo należało jednak do piłkarzy Wdy. W dużej mierze pomógł im bramkarz Promienia, który w 76 min. wepchnął sobie piłkę do siatki.
<!** reklama>Dziwny mecz osian
Sporo emocji było w Osiu, niestety, z dużo gorszym skutkiem dla miejscowego Gromu. Gospodarze stracili pierwszego gola już w 15 sekundzie meczu z Unią Solec Kujawski. W 20 minucie za faul na Kucence czerwoną kartkę ujrzał były bramkarz Gromu, Krzysztof Kochański, ale strzał Adama Marksa z rzutu karnego obronił Świetlik. W 25 min. rezerwowy bramkarza Unii sfaulował poza polem karnym Kucenkę i w myśl przepisów powinien również dostać czerwoną kartkę, lecz sędzia był dla niego wyjątkowo pobłażliwy i pokazał tylko żółty kartonik. Do przerwy obydwa zespoły strzeliły jeszcze po jednym golu. Dla Gromu trafił Marks w 44 minucie. W drugiej połowie Kucenko doprowadził do wyrównania, ale pięć minut później z boiska został wyrzucony Marks. Grając dziesięciu na dziesięciu Unia strzeliła trzy bramki i wygrała to dziwne spotkanie 5:2.
Derby na remis
Bardzo ciekawy przebieg miały derby powiatu świeckiego w piątej lidze, w których Wisła Nowe zremisowała z Pomorzaninem Serock 3:3 (3:1). Pierwszą bramkę już w drugiej minucie strzelił Radosław Piórek. W 28 minucie wyrównał Łukasz Weichert. Chwilę potem Piórek dostał czerwoną kartkę. Mimo to dwa świetne strzały z rzutów wolnych Dawida Wesołowskiego w 36 i 43 minucie wyprowadziły Wisłę na prowadzenie 3:1. Gole te obciążały konto bramkarza Michała Weicherta, którego po przerwie zmienił Araśniewicz. Grający w przewadze Serock zdołał zremisować to spotkanie, dzięki trafieniom Marcina Szczygła w 65 i Macieja Zadwornego w 76 minucie.