Gra już się układa

Wczoraj w Bydgoszczy zakończył się turniej towarzyski koszykarek PLKK. Zwyciężyła drużyna z Gdyni, Artego zajęło drugie miejsce.

<!** Image 2 align=none alt="Image 179214" sub="Wyniki turnieju w Bydgoszczy mogą napawać optymizmem. Zespół Adama Ziemińskiego prezentuje już niezłą formę. Fot.: Dariusz Bloch">W sobotnim meczu koszykarki Artego zmierzyły się z zespołem z Poznania. Od początku spotkania obie drużyny silnie naciskały w obronie. Bydgoszczanki aż pięć razy stawały na linii rzutów wolnych i ani razu się nie pomyliły. Druga kwarta była nieco słabsza. Na boisku panował mały chaos, zawodniczki spóźniały się w obronie i szybko łapały przewinienia. Już w pierwszych trzech minutach nasza drużyna miała na swoim koncie cztery faule. AZS wykorzystywał błędy przeciwniczek, zmniejszając ich przewagę punktową do jednego „kosza”. Na sekundę przed końcem pierwszej połowy Justyna Pytlarczyk została sfaulowana przy rzucie za trzy punkty. Wykorzystała tylko dwa z trzech rzutów wolnych.

Jimenez brylowała pod koszem

W kolejnych odsłonach meczu koszykarki Artego świetnie współpracowały ze sobą w ataku. Dobrze zagrała nowa bydgoska amerykańska środkowa - Lauren Jimenez - która pod koszem była bezbłędna. Amerykanka zdobyła aż 32 punkty i miała 10 zbiórek (6 w ataku i 4 w obronie).

Niedzielne spotkanie bydgoskiej drużyny zamykało turniej. O pierwsze miejsce walczyły zawodniczki Artego oraz zespół z Gdyni, który w poprzednim sezonie zajął czwarte miejsce w lidze. Lotos do Bydgoszczy przyjechał z ośmioma nowymi zawodniczkami, w tym m.in. z niesamowitą Francuzką Geraldine Robert i mającą za sobą występy w akademickiej lidze NCAA Aneiką Henry.

<!** reklama>Pierwszą kwartę wygrała Gdynia 23:15. Koszykarki Lotosu mocno naciskały w obronie i zamknęły pole trzech sekund, zmuszając przeciwniczki do błędów. Artego nie mogło zatrzymać Joleny Anderson - najlepszej strzelczyni ligi tureckiej oraz Robert (w całym meczu 22 pkt), które w przeciwieństwie do bydgoszczanek celnie rzucały z dystansu.

Dzień Pauliny Kuras

W drugiej kwarcie znakomicie zaprezentowała się Paulina Kuras. Zdecydowanie wchodziła pod kosz i wielokrotnie stawała na linii rzutów wolnych.

- Muszę powiedzieć, że to mój najlepszy występ w ekstraklasie i mogę być z siebie zadowolona. To mój pierwszy klub i pierwszy sezon gry na najwyższym szczeblu. Były jeszcze nerwy i niepewność, ale mam nadzieję, że z biegiem czasu zacznę grać tak, jak potrafię - powiedziała 19-letnia Paulina Kuras.

Druga część spotkania w wykonaniu bydgoskiego zespołu była zdecydowanie lepsza. Niestety, koszykarki Artego nie zdołały odrobić strat i przegrały z Gdynią 67:82, tym samym zajmując drugie miejsce w turnieju. - Myślę, że troszkę źle zaczęliśmy finał, Lotos jak odskoczył, to już potem kontrolował sytuację. Oczywiście mankamenty w grze są, trzeba cały czas pracować, ale idziemy w dobrym kierunku. Jestem zadowolony z drugiego miejsca w tak mocno obsadzonym turnieju. W poniedziałek podejmiemy decyzję, czy obie Amerykanki zostaną w zespole - powiedział trener Artego, Adam Ziemiński.

Wygląda na to, że do domu raczej wróci występująca na pozycji nr 2 Shonda Long, która zagrała w pięciu meczach towarzyskich Artego i w żadnym nie zaprezentowała jakichś wybitnych umiejętności. Z kolei Jimenez świetnie wypadła przeciwko AZS Poznań, ale gdy miała zmierzyć się z rywalkami pokroju Jeleny Maksimovic i Marty Jujki (obie Energa), było już znacznie gorzej.

Wyniki

Turniej w Bydgoszczy

Wyniki. Piątek: Artego Bydgoszcz - Energa Toruń 76:70, Lotos Gdynia - INEA AZS Poznań 102:48. Sobota Energa - Lotos 71:95, Artego - AZS 81:59. Niedziela AZS - Energa 54:72, Lotos- Artego 82:67.

Artego: Pytlarczyk 6, Kułaga 3, 8, 4, Long 13, 6, 3, Szybała 3, 0, 0, Urbaniak 7, 0, 6, Kuras 2, 5, 16, Szott 19, 8, 13, Koc 13, 4, 4, Jastrzębska 1, 0, Mrozińska 4, 7, 2, Jimenez 1, 32, 13, Szymczak-Górzyńska 11, 4, 6.

Końcowa kolejność: 1. Lotos, 2. Artego, 3. Energa, 4. AZS.