https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorąca oferta Ryanaira

Hanna Walenczykowska
Marszałek Piotr Całbecki zapowiada, że za 16,5 miliona złotych kupi akcje Portu Lotniczego. Prezes portu uważa, że pieniądze te lepiej wydawać przez 8 lat na... utrzymanie 12 nowych połączeń.

Marszałek Piotr Całbecki zapowiada, że za 16,5 miliona złotych kupi akcje Portu Lotniczego. Prezes portu uważa, że pieniądze te lepiej wydawać przez 8 lat na... utrzymanie 12 nowych połączeń.

<!** Image 2 align=right alt="Image 143253" sub="Propozycja Ryanair to szansa na szersze otwarcie lotniczych drzwi na świat - spółka chce uruchomić 12 nowych połączeń Fot. Radosław Sałaciński">Marszałek Piotr Całbecki ogłosił, że za 4 mln euro (około 16,5 mln zł) zamierza kupić od austriackiej firmy Meinl Airports International akcje Bydgoskiego Portu Lotniczego. Jeśli do transakcji dojdzie (umowa ma zostać podpisana do czerwca), samorząd województwa przejmie 49 procent akcji i stanie się akcjonariuszem większościowym spółki.

Krzysztof Wojtkowiak, prezes Portu Lotniczego, twierdzi, że marszałek najpierw powinien zrealizować obietnicę. - Obawiam się, że marszałek zatraci poczucie rzeczywistości i zapomni o wykonaniu zobowiązania czy sfinansowaniu nowych połączeń Ryanaira - mówi Krzysztof Wojtkowiak. - W środę przedłożyłem radzie nadzorczej otwartą ofertę Ryanaira dotyczącą uruchomienia 12 nowych połączeń.

Irlandzki przewoźnik zamierza latać do Glasgow (2 razy w tygodniu), Mediolanu (2 razy w tygodniu), Alicante (2 razy w tygodniu), Barcelony (2 razy w tygodniu). Ryanair chce też zwiększyć liczbę połączeń z Londynem z 4 do 7 tygodniowo oraz Dublinem z 2 do 3 w tygodniu. Zamiast trasy do East Midlands ma wrócić połączenie z Birmingham (2 razy w tygodniu).

<!** reklama>- To jeszcze nie wszystko - podkreśla prezes Krzysztof Wojtkowiak. - W Bydgoszczy ma stacjonować jeden samolot Ryanaira, a to oznacza o pół miliona więcej pasażerów. Samolot może przecież odbywać od 3 do 4 lotów dziennie.

Ponadto zarząd portu negocjuje z liniami szwedzkimi SAS warunki uruchomienia połączeń z Kopenhagą oraz z liniami austriackimi AUA w sprawie lotów do Wiednia.

- Oferta Ryanaira jest wolna, co oznacza, że z decyzją nie można zwlekać - twierdzi Krzysztof Wojtkowiak. - Mamy szansę na podwojenie liczby połączeń i zwiększenie liczby pasażerów do miliona. Przedstawiłem tę ofertę i czekam na decyzję polityków.

Prezes Krzysztof Wojtkowiak uważa, że za 4 mln euro, za które marszałek chce przejąć bydgoskie lotnisko, można utrzymywać wszystkie nowe połączenia przez... 8 lat. Dodaje też, że wraz z końcem marca wygasa umowa z Jet Air na obsługę połączeń z Warszawą. - Marszałek zapowiedział, że opłaci połączenia do stolicy, a jeszcze przetargu nie ogłosił - przypomina prezes BPL.

Natomiast Piotr Całbecki zapowiada, że po przejęciu lotniska samorząd województwa dbać będzie o połączenia Ryanaira, wprowadzenie regularnych lotów do Warszawy oraz realizację wszystkich zaplanowanych inwestycji.

- To punkt widzenia pana prezesa - komentuje wicemarszałek Edward Hartwich oskarżenie o marnowanie pieniędzy. - Czym innym jest nabywanie praw własności, a czym innym organizowanie przewozów. Będziemy finansować funkcjonowanie portu w ramach zasad i logiki, bo dla nas port jest bardzo ważny. Najpierw jednak chciałbym poznać konkretną propozycję. Nie mogę oceniać czegoś, co znają tylko dziennikarze.

Bez względu na to, jaką decyzją podejmie rada nadzorcza w sprawie finansowania 12 nowych połączeń, w lutym marszałek przedstawi sejmikowi projekt uchwały w sprawie nabycia akcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski