MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gollob szuka pracy

Krzysztof Wypijewski
Słabsza jazda w sezonie 2012 sprawiła, że „Chudy” nie jest już tak rozchwytywany przez menedżerów Elitserien. W naszym kraju chętnych na usługi Tomasza Golloba wciąż jednak nie brakuje.

Słabsza jazda w sezonie 2012 sprawiła, że „Chudy” nie jest już tak rozchwytywany przez menedżerów Elitserien. W naszym kraju chętnych na usługi Tomasza Golloba wciąż jednak nie brakuje.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199513" sub="Tomasz Gollob ">

W sezonie 2012 Tomasz Gollob przyzwoicie spisywał się jedynie w cyklu Grand Prix (4. miejsce w klasyfikacji generalnej). W rozgrywkach ligowych tak dobrze już jednak nie było. „Chudy” przestał być zawodnikiem, któremu w ciemno można było dopisać przed meczem 12-13 punktów.<!** reklama>

Chciał za dużo kasy?

W Szwecji okienko transferowe zamknęło się 1 listopada. Tego dnia kluby musiały przedstawić siedmioosobową kadrę na sezon 2013. W tym gronie próżno szukać Tomasza Golloba. W tegorocznych rozgrywkach mistrz świata z 2010 roku startował w ekipie Hammarby Sztokholm (odpadła w ćwierćfinale), ale spisywał się przeciętnie i właściciele klubu ze stolicy Szwecji nie zdecydowali się na przedłużenie umowy. W tej sytuacji Polak prowadził negocjacje z Vargarną Norrkoeping, ale - jak podaje onet.pl - działacze „Wilków” nie zgodzili się na jego warunki finansowe i w ostatnim dniu okresu transferowego zerwali rozmowy. W miejsce Golloba klub z Norrkoeping zakontraktował Adama Shieldsa.

Poczeka do kwietnia

- Od początku mówiłem mojemu menedżerowi Tomkowi Gaszyńskiemu, bo to on prowadził w moim imieniu rozmowy, aby niczego nie robił na siłę. Rzeczywistość w tamtejszej lidze mocno się zmieniła przez nowe regulaminy [m.in. zmniejszenie limitu wydatków, konieczność startu trzech Szwedów - dod. red.]. Może trzeba trochę poczekać, dać sobie więcej czasu do namysłu. W kwietniu Szwedzi otwierają kolejne okienko transferowe. Może wówczas zdecyduję się na podpisanie umowy z jakimś klubem - zdradza Gollob na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Nie po drodze mu z Paluchem

Praktycznie przesądzone jest, że mistrz świata z 2010 roku będzie musiał poszukać nowego pracodawcy także w Polsce. W tym sezonie „Chudy” uzyskał dopiero 31. średnią biegopunktową w Enea Ekstralidze. Zawodził przede wszystkim w meczach u siebie. Tłumaczy to złym przygotowaniem toru przez menedżera Stali Gorzów Piotra Palucha.

- Pomysły trenera mi nie odpowiadały. Taka była strategia klubu i szkoleniowca. Trzeba to uszanować, bo Stal wjechała do finału. Natomiast uważam, że tor w Gorzowie powinien być bezpieczny i nadawać się do walki, a żużel powinien być atrakcyjny. Takie było założenie trenera i ja to uszanowałem, ale się z tym nie zgadzam - powiedział w niedawnym wywiadzie dla TVP.

- Nie mogę się zgodzić ze słowami Tomka. Zagar, Zmarzlik i Iversen bez problemów wyprzedzali rywali po przegranych startach. Walczył też Kasprzak. Żaden z moich żużlowców nie miał uwag do przygotowywania nawierzchni. Również najlepsi zawodnicy z drużyn gości nie mieli z tym kłopotów - ripostował Paluch w wywiadzie dla sportowychfaktów.pl. - Widać zatem, że nasz tor nadawał się do walki. W Polsce są różne tory i nie można ich przecież wrzucić do jednego worka. A każdy klub ma prawo przygotować nawierzchnię pod swoich zawodników - dodał.

Zachowuje spokój

Gollob ma za sobą słaby sezon w polskiej lidze, ale chętnych do jego zatrudnienia nie brakuje. Swoje zainteresowanie otwarcie deklarują przedstawiciele m.in. Polonii Bydgoszcz, Startu Gniezno i Marmy Rzeszów. Sam żużlowiec spokojnie podchodzi jednak do tych dywagacji.

- Telefony aż tak mocno się nie urywają, bo wciąż czekamy na nowy regulamin, który ma zostać zatwierdzony. Wtedy będzie wiadomo co jest możliwe, a co nie. Chodzi mi głównie o KSM. Ja za niczym nie gonię, chciałbym spokojnie to rozegrać. Rozmowy z Gorzowem i z innymi klubami jeszcze przede mną - kończy Tomasz Gollob.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!