„Gollob” prawie spowodował zawał u menedżera [ZDJĘCIA]

Niezwykle dramatyczne spotkanie wygrali nasi pingpongiści 3-2.

W pierwszym pojedynku zawodzący ostatnio Brazylijczyk Cazuo Matsumoto (grający trener Energi) dość nieoczekiwanie pokonał Węgra Adama Pattantyusa 3:1 (9:11, 11:5, 11:5, 11:4).

Do remisu bez większych problemów doprowadził Chińczyk Zhai Chao, gładko pokonując Konrada Kulpę 3:0 (11:4, 11:7, 11:6).

Bardzo zacięty pojedynek stoczyli Czech Pavel Sirucek (Toruń) z Markiem Badowskim (Bydgoszcz). Nasz zawodnik prowadził już 2:0 w setach, ale uległ 2:3 (11:2, 11:9, 9:11, 6:11, 8:11).

Niezwykłe emocje towarzyszyły starciu Matsumoto z Chao. Chińczyk wygrywał 10:8 w pierwszej partii. Zawodnik, którego menedżer bydgoskiej ekipy Zbigniew Leszczyński, ochrzcił nie tak dawno mianem „Tomasza Golloba z lat 90.” (miał wszystko wygrywać, jak przed laty Tomasz zwyciężał we wszystkich wyścigach) długo się męczył. Przy stanie 11:10, przy bardzo prostej piłce, nie trafił w stół! To było za wiele dla Zbigniewa Leszczyńskiego, który omal nie dostał zawału. Menedżer Zooleszcz Gwiazdy wstał z krzesełka ustawionego za bandą reklamową i dalszą część pojedynku obserwował spoglądając przez szczelinę w ściance reklamowej. Na szczęście „Gollob” wygrał 1. odsłonę 13:11.

Na tym jednak nie skończył się „popis” Chińczyka. W II secie prowadził już 10:8 i miał trzy piłki meczowe! Przegrał jednak 10:12.

Na szczęście otrząsnął się w trzeciej, decydującej partii. Chao pokonał Brazylijczyka 11:7 i doprowadził do remisu w meczu 2-2.

Ostatni, decydujący pojedynek Pattantyus wygrał z Kulpą 2:0 (11:5, 11:9).

To był piąty pojedynek derbowy pingpongistów z Bydgoszczy i Torunia w Lotto Superlidze. Po raz pierwszy w historii derby Pomorza wygrała ekipa Zooleszcz Gwiazdy!