Jak na razie bramki dla Zawiszy zdobywają wychowankowie bydgoskiego zespołu. W sobotę przeciwko Olimpii Grudziądz (3:2) dwukrotnie trafił Arkadiusz Gajewski, a trzeciego gola strzelił z woleja z dystansu Maciej Kona.
Równie efektownie jak Kona do siatki trafił także Kamil Żylski. Napastnik, który pod koniec sezonu seryjnie zdobywał gole dla IV-ligowego zespołu, tym razem zdecydował się w 88 minucie na płaski strzał z lewej strony z 25 metrów i piłka wpadła tuż przy prawym słupku.
Zawiszanie mogli zdobyć gola wcześniej, w 82 minucie, ale po szybkiej akcji prawą stroną Jakuba Smektały i dośrodkowaniu przed linię obrony, Arkadiusz Gajewski z 8 metrów trafił tylko w poprzeczkę.
Minutę wcześniej Daniel Mąka, były piłkarz Zawiszy, dośrodkował z rzutu wolnego, a Michał Jakóbowski z bliska trafił do siatki. Podopieczni Tomasza Kafarskiego już w 26 minucie mogli objąć prowadzenie, ale piłka po silnym strzale z dystansu trafiła w spojenie słupka i poprzeczki.
W Zawiszy dobrze zaprezentował się Jakub Łukowski na lewej pomocy, choć bardziej ciągnęło go do środka. W 14 minucie po jego strzale bramkarz Grzegorz Bieszczad (ostatnio w Wiśle Kraków) z trudem wybił piłkę sprzed słupka na róg.
Pewne interwencje miał nowo pozyskany stoper Piotr Stawarczyk. W 74 minucie tylko dzięki jego interwencji ratunkowej na linii bramkowej Zawisza nie stracił gola.
Dobrze zaprezentował się Damian Węglarz, który w drugiej połowie zastąpił w bramce Łukasza Sapelę. Np. w 62 minucie najpierw obronił strzał z 11 metrów, a potem dobitkę z ostrego kąta.
Trener Mariusz Rumak dał odpocząć Portugalczykom Mice i Alvarinho (drobne urazy) oraz Łukaszowi Nawotczyńskiemu.
Z kolei w środku pola 70 minut zagrał Brazylijczyk Edenilson (CSKA Sofia, ostatnio testowany był w Pogoni Szczecin), ale niczego wielkiego nie pokazał. Nawet nie zrobił jednej indywidualnej akcji.
Zawisza - Bytovia 1:1 (0:0).
Bramki: 0:1 Michał Jakóbowski (81), Kamil Żylski (88).
Zawisza: Sapela (46 Węglarz) - Kamiński (46 Ciechanowski), Wełnicki (80 Mazalon), Stawarczyk, Nykiel - Edenilson (70 Cywiński), Drygas (80 Kona) - Smektała, Łukowski (67 Żylski), Gajewski - Lewicki (46 Alaverdaszwili).
Żołte kartki: Mazalon - Poczobut.
Sędziował jako główny: Adam Lyczmański.
W sobotę Zawisza ma zagrać sparing ze Zniczem Pruszków.