Takie wsparcia, jak Robert Kubica, podczas Grand Prix Węgier nie będzie miał żaden kierowca. Bliska odległość sprawiła, że na Hungaroringu pojawi się mnóstwo polskich kibiców. Zresztą, zrobili to już w czwartek, dzień przed pierwszymi treningami!
Melodia spodobała się George'owi Russelowi, czyli partnerowi Polaka w zespole Williamsa. Podczas spotkania z kibicami, stojąc na scenie zaintonował "Robert Kubica".
- Grand Prix Węgier to runda rozgrywana najbliżej mojego kraju, więc spodziewam się, że wielu polskich fanów weźmie w nim udział. To właśnie podczas Grand Prix Węgier zadebiutowałem w Formule 1 w 2006 roku, ponadto był to pierwszy wyścig Formuły 1, na którym byłem, gdy miałem 12 lat w 1997 roku. Jest więc wiele rzeczy, dlaczego Węgry są dla mnie specjalnie. Mam więc nadzieję na dobry weekend. Chciałbym też podziękować fanom za wsparcie w tym trudnym okresie - opowiadał 34-letni Kubica w zapowiedzi 12. rundy mistrzostw świata.
Robert Kubica w ostatni weekend zajął dziesiąte miejsce w wyścigu o Grand Prix Niemiec, zdobywając pierwszy punkt w sezonie.
Piątkowe treningi rozpoczną się o godz. 11 i 15. Sesja sobotnia o godz. 12. Trzy godziny później rozpoczną się kwalifikacje. Wyścig w niedzielę o godz. 15.10. Transmisje w Eleven Sport. Wyścig od 45. minuty rywalizacji pokaże też TVP Sport.
