Specjalnie zmodyfikowany Boeing 747 odbył wraz z innymi samolotami wczesnego ostrzegania czterogodzinny lot szkoleniowy kilka godzin po tym, jak Władimir Putin postawił swoje siły nuklearne w stan gotowości.
Maszyna warta 200 milionów dolarów ma znak wywoławczy „GORDO15” i jest latającym centrum dowodzenia w przypadku konfliktu nuklearnego.
Wojskowe strony śledzące loty pokazały zmodyfikowanego Boeinga 747, który wystartował z bazy sił powietrznych USA w Nebrasce i przeprowadził misję w towarzystwie innych odrzutowców wczesnego ostrzegania, używanych do śledzenia pocisków balistycznych.
Waszyngton od lat 70. utrzymuje flotę samolotów dowodzenia i kontroli „Nightwatch” Boeing 747 E4-B. Ich celem jest zapewnienie bazy dla sekretarza obrony USA i wyższego personelu wojskowego do prowadzenia operacji podczas wojny jądrowej.
Samoloty, które mogą unosić się w powietrzu przez wiele dni są zaprojektowane tak, aby wytrzymać impuls elektromagnetyczny z wybuchu jądrowego. Przeprowadzają rutynowe misje szkoleniowe i przygotowawcze a co najmniej jeden E4-B jest utrzymywany w gotowości przez cały czas.
Poniedziałkowy 4,5-godzinny lot w kierunku Chicago i z powrotem wydawał się niezwykły, bo obejmował kilka innych samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia i kontroli, w tym dwa odrzutowce „Cobra Ball” z urządzeniami do śledzenia trajektorii pocisków balistycznych
Strony internetowe śledzące loty sugerują, że ten sam odrzutowiec GORDO15 jest przygotowywany do drugiego lotu. Kiedy prezydent USA Joe Biden został zapytany przez dziennikarza, czy Amerykanie powinni martwić się wojną nuklearną z Rosją, odpowiedział: „Nie”.
