https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Galopująca moda na konie

Dominika Kucharska
Jeździć konno może praktycznie każdy. Całkiem dobrze radzą sobie już sześciolatki. Stadniny w naszym regionie oferują kursy jeździeckie, rajdy konne i hipoterapię.

Jeździć konno może praktycznie każdy. Całkiem dobrze radzą sobie już sześciolatki. Stadniny w naszym regionie oferują kursy jeździeckie, rajdy konne i hipoterapię.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173921" sub="Jazda konna to świetny pomysł na spędzanie czasu. Ogromną frajdę sprawi ona dzieciom. Już przedszkolaki z powodzeniem uczą się jeździć. Natomiast bardziej doświadczeni mogą wybrać się na kilkudniowy rajd konny. Fot. Tadeusz Pawłowski">- Rzeczywiście można powiedzieć, że trwa moda na jazdę konną. Zgłasza się do nas sporo ludzi chcących nauczyć się jeździć. Niektórzy jeżdżą, bo lubią, a inni, bo po prostu wypada to umieć - mówi Karolina Guścior, kierowniczka Ośrodka Rekreacji Konnej Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku.

Siodło zamiast zabawek

Kiedy najlepiej zacząć naukę jazdy konnej? W tym wypadku sprawdza się zasada, że im szybciej, tym lepiej. Przyjmuje się, że idealny wiek to dziesięć lat. Praktyka pokazuje jednak, że całkiem dobrze radzą sobie już dzieci sześcioletnie. Poza tym, większą cierpliwość w nauce wykazują dziewczynki. - Chłopcy szybciej się zniechęcają, gdy ktoś ich poprawia. Chcieliby od razu wszystko umieć. Jednak nie można generalizować, bo każdy jest przecież inny - mówi Karolina Guścior.

<!** reklama>

To, jak szybko nauczymy się jeździć, w dużej mierze zależy od intensywności kursu. Niektórzy już po dwóch miesiącach potrafią galopować.

Czekają nas zakupy

Na samym początku najważniejszy jest kask. Oczywiście w większości ośrodków konnych można go wypożyczyć, ale jeśli chcemy jeździć dłużej, to lepiej kupić swój własny.

- Dobry kask może kosztować ponad 200 złotych. Na pierwsze jazdy przydadzą się także obcisłe spodnie lub getry. Buty natomiast na początek mogą być zwykłe. Ważne, aby miały w miarę sztywną podeszwę i nie były zbyt szerokie - mówi Agnieszka Mendyk, która jeździ konno już od kilkunastu lat.

Gdy zaczniemy myśleć poważniej o jeździectwie, to przydadzą nam się spodnie do jazdy, czyli bryczesy. Potrzebne będą także specjalne buty, takie jak sztyblety, które sięgają za kostkę. Dobrze jest też kupić dodatkowe ochraniacze na łydki, czyli sztylpy lub czapsy. Można też zdecydować się na droższe buty - oficerki. Takie wykonane na miarę kosztują nawet 600 złotych.

Dobrym pomysłem jest zakup specjalnej kamizelki, która chroni klatkę piersiową jeźdźca. Do jazdy przydadzą się także rękawiczki.

Jeśli chcemy jeździć tylko rekreacyjnie, to zdecydowanie nie opłaca się kupować własnego konia. - Sam zakup zwierzęcia nie jest aż tak dużym wydatkiem. Trzeba jednak pamiętać, że takiego konia trzeba utrzymywać, pielęgnować i poświęcać mu dużo czasu - wyjaśnia Karolina Guścior.

No to jazda!

Jeżeli, ktoś myśli, że w Bydgoszczy i okolicach jest mało miejsc do jazdy konnej, to jest w błędzie.

- Jeździectwo coraz prężniej się rozwija, co mnie niezmiernie cieszy. W mieście i okolicach powstają małe lub większe ośrodki i stajnie - mówi Agnieszka Mendyk.

Jeździec, który ma już jakieś doświadczenie i umie zapanować nad koniem, może wziąć udział w jeździe terenowej. W pewnych miejscach jest to tak popularne, że stało się uciążliwe dla mieszkańców. Pojawiają się nawet znaki zakazujące jazdy konnej na danym terenie.

Ośrodki jeździeckie organizują również rajdy jedno- lub kilkudniowe. Trzeba być wtedy dobrze przygotowanym. Taki rajd ma jednak przede wszystkim charakter wypoczynkowy, nie galopujemy, a raczej jedziemy spacerkiem.

Koszt rajdu w dużej mierze zależy od miejsca, w którym się on odbywa, a także od dodatkowych atrakcji. Jeżeli noclegi planowane są w eleganckich hotelach, to za weekend w siodle przyjdzie nam zapłacić około 500 złotych.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski