Herve Renard odmówił reprezentacji Polski
Renard ma polskie korzenie, grał z nami w grupie mistrzostw świata, a w jednym z wywiadów dał do zrozumienia, że byłby gotów podjąć się wyzwania. Na to jednak ostatecznie nie mamy co liczyć.
Choć prezes Cezary Kulesza swoimi kanałami skontaktował się z Francuzem to ten właśnie teraz podjął wiążącą decyzję - odmówił. Wcześniej natomiast publicznie zdementował rewelacje mediów łączących jego osobę z reprezentacją Belgii, w której miejsce zwolnił nowy selekcjoner Portugalii, Hiszpan Roberto Martinez.
Francuski dziennik "Le Figaro" donosi we wtorek, że Herve Renard nie chce przejąć reprezentacji Polski. Na razie nie wiadomo, jaka czeka go przyszłość. Jeszcze wczoraj łączono go z zespołem Marcina Bułki w Ligue 1, czyli OGC Nice. Według radia RMC Sport takiego tematu jednak nie ma i jest to oficjalne stanowisko klubu.
Chociaż Renard nie wyszedł z Saudyjczykami z mundialowej grupy to nadal obowiązuje jego kontrakt z tamtejszą federacją - aż do 2027 roku. W weekend Francuz był widziany na stadionie w Rijadzie. Oglądał w akcji Grzegorza Krychowiaka podczas tamtejszego hitu między Al Shabab a liderującym Al Nassr, w którym na debiut czeka wciąż Cristiano Ronaldo.
Można spodziewać się, że w czwartek Renard ponownie zjawi się w stolicy Arabii Saudyjskiej, by obejrzeć na żywo pojedynek Ronaldo z Leo Messim, czyli towarzyski mecz gwiazd ligi z francuskim Paris Saint-Germain. Na wspomnianym mundialu w Katarze to właśnie Renard z Saudyjczykami jako jedyni znaleźli sposób na mistrzowską Argentynę, odwracając po przerwie wynik z 0:1 na 2:1.
Kto dla Polski?
Ponoć w grze jest trzech trenerów: Portugalczyk Paulo Bento, Anglik Steven Gerrard oraz Bośniak Vladimir Petković. Tym ostatnim właśnie zainteresowała się włoska Salernitana - donosi Sky. To klub Krzysztofa Piątka, który po weekendowej porażce z Atalantą Bergamo (2:8) zwolnił dotychczasowego szkoleniowca.
REPREZENTACJA w GOL24
