Postanowienie decydujące o skierowaniu sprawy do sądu karnego w Paryżu zostało wydane 30 sierpnia. Data pierwszej rozprawy nie została jeszcze ustalona.
Aktorka Charlotte Lewis twierdzi, że reżyser zniesławił ją przez zakwestionowanie jej oskarżeń o wykorzystywanie seksualne. Chodzi o publikację na łamach "Paris Match" z 2019 roku. Zawarte w niej oświadczenie aktorka określiła jako absurdalne i złożyła przeciwko przeciwko Polańskiemu pozew.
W artykule zatytułowanym "Nie jestem potworem", Roman Polański miał zarzucić Charlotte Lewis, że w jej wypowiedziach dotyczących gwałtu, którego miał się rzekomo na niej dopuścić jest dużo sprzeczności. Reżyser przywołał jej wcześniejsze wypowiedzi medialne, w których twierdziła, że praca z nim to "absolutne marzenie" i "zawdzięcza mu wszystko". Przytoczył również artykuł z 1999 roku opublikowany na łamach "News of the World", w którym aktorka miała stwierdzić, że "chciałaby być jego kochanką".
Jak zauważa serwis leparisien.fr, w prawie prasowym skierowanie sprawy do sądu jest w takim postępowaniu niemal automatyczne, a zasadność zarzutów jest badana dopiero na rozprawie.
leparisien.fr

TD