Bydgoszczy przybył nowy milioner. Właśnie w naszym mieście padła główna wygrana w świątecznym losowaniu Dużego Lotka - 13,6 miliona złotych.
<!** Image 2 align=right alt="Image 71961" sub="To w tej kolekturze złożono kupon, na który padła świąteczna wygrana /Fot. Dariusz Bloch">Ostatnia kumulacja w Dużym Lotku zapełniła kolektury Lotto tłumami grających. Ale losowanie, które odbyło się w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, wyłoniło tylko jednego zwycięzcę. Niewiele wiemy o milionerze - tylko tyle, że skreślił (skreśliła?) szóstkę w Bydgoszczy, w kolekturze w markecie Intermarche przy ulicy Magnuszewskiej. Szczęściarz wygrał sumę, której przeciętny śmiertelnik nie zarobi przez całe życie - 13 milionów 641 tysięcy 628 złotych.
- Grający zgłosił się do nas po wygraną najwcześniej jak było można, w czwartek. Podał konto, na które przelaliśmy pieniądze. Grał metodą chybił-trafił, choć w tym przypadku akurat „na trafił” - mówi Andrzej Dominiak, dyrektor bydgoskiego oddziału Totalizatora Sportowego.
<!** reklama>Jak się dowiedzieliśmy, w przypadku, gdy na konto przeciętnego klienta trafia tak ogromna suma pieniędzy, bank sprawdza ich pochodzenie. - Obowiązuje nas ustawa o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy. Odbywa się więc coś w rodzaju dyskretnego wywiadu, włącznie z rozmową z klientem. Nie mogę ujawnić, czy wśród naszych klientów były osoby, które wygrały duże pieniądze w Lotto. To tajemnica bankowa - zastrzega Janusz Ciamaga, dyrektor I Oddziału Banku Zachodniego-WBK w Bydgoszczy.
Była to trzecia pod względem wysokości wygrana w historii Totalizatora Sportowego. Janusz Ciamaga szacuje, że przeliczenie takiej sumy zajęłoby dwóm osobom około 10 godzin.(jar)
