Hamilton prowadził na 11 okrążeń przed końcem. Gdy na 56 okrążeniu pojawił się samochód bezpieczeństwa, wszyscy ścigający Brytyjczyka zmienili opony. Mercedes postanowił nie wysyłać Hamiltona do pit stopu. Ale po restarcie Brytyjczyk stracił trzy pozycje, a następnie zbeształ zespół w radiu, nazywając decyzję pozostawienia Lewisa na torze błędem taktycznym.
„Uderzył mnie wybuch gniewu Lewisa Hamiltona w wyścigu, a zwłaszcza sposób, w jaki okazywał swoje emocje. Był agresywny, prawie obraźliwy. Dobrze, że przeprosił, ale to nie do przyjęcia jak na mistrza. Nie powinien był tak komunikować się z zespołem” - napisał Villeneuve na swojej kolumnie na portalu formule1.nl.
