Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmowe podglądanie

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Pracownicy narzekają, pracodawcy chwalą - kontrola komputerów i monitoring wideo stają się standardem w przedsiębiorstwach.

Pracownicy narzekają, pracodawcy chwalą - kontrola komputerów i monitoring wideo stają się standardem w przedsiębiorstwach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197276" sub="Pracownikom nie podoba się podglądanie, ale prawo stoi po stronie pracodawców
Fot.: thinkstock">

- Nie ma żadnych przeszkód, by pracodawca instalował w swojej firmie urządzenia monitorujące zarówno w formie kamer, jak i komputerowych programów szpiegująco-monitorujących. Oczywiście kamery nie powinny być umiejscowione tam, gdzie mogą naruszać prawa pracowników do intymności, na przykład w toaletach - mówi Katarzyna Pietraszak, rzeczniczka okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy. - Warto pamiętać, że służbowy sprzęt nie powinien być wykorzystywany w celach prywatnych.

Nie oznacza to jednak, że pracodawca może robić z monitoringiem, co chce i kiedy chce.

- Najlepiej, gdy istnieją zapisy w regulaminach pracy, określające sposoby korzystania ze sprzętu służbowego. Jednak pracodawca nie musi jakoś specjalnie informować pracownika, że w pomieszczeniu są kamery, czy też, że są zainstalowane na komputerze programy monitorujące - mówi Katarzyna Pietraszak.

Facebook na cenzurowanym

Z tym może być jednak problem, bo wielu pracodawców nie ma pojęcia o serwisach społecznościowych, na których pracownicy spędzają najwięcej czasu. Jak wynika z badań Manpower Polska, tylko 1 procent polskich firm opracował i wdrożył zasady korzystania z portali społecznościowych. Tymczasem są branże, w których pojawianie się pracowników w tych mediach może być firmom na rękę, gdyż buduje ich markę i ułatwia kontakty.

Szpiegowanie pracowników nie musi wcale polegać na prostym obserwowaniu przez kamerę czy bardziej skomplikowanym przez komputerowe programy szpiegowskie.

Są wypadki, że pracodawca szpieguje... bezpośrednio. Z detektywów korzystały między innymi Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy, które zleciły szpiegowanie działacza związkowego, by udowodnić mu, że w czasie, gdy miał wykonywać zadania związkowe, robił zupełnie inne rzeczy.

Kamery w domu

- Mam dwoje dzieci, którymi zajmuje się w naszym domu opiekunka. Owszem, jest to osoba polecona, ale tyle naczytałam się o wyczynach niań, że wolałam nie ryzykować, zainstalowałam więc w salonie przy komputerze kamerkę, która stale patrzy na to, co dzieje się w domu. Widzę, czy niania pracuje i co robią dzieciaki. Oczywiście opiekunka o tym wie, dla niej to też dobre rozwiązanie, bo może szybko zapytać mnie o wszystkie sprawy, gdy pojawia się problem. Na dzieciaki też wpływa to mobilizująco, bo wiedzą, że widzę, jak się zachowują i gdy broją, mogę szybko interweniować - mówi pani Mariola z Torunia.

Czasem wystarczy sama świadomość, że jest się podglądanym, żeby wydajność w pracy wzrosła.

- Prowadzę sklep i jak wielu moich znajomych mam zainstalowane atrapy kamer. Kosztują niewiele, wyglądają profesjonalnie. Nie mam ochoty śledzić moich ludzi, ale miałem sygnały od klientów, że ekspedientki czasem nie są miłe, albo rozmawiają przez telefony. Po instalacji tych atrap problemu nie ma, w dodatku spadła mi liczba kradzieży - cieszy się bydgoski przedsiębiorca.


Monitoring w pracy

Kamery tak, ale pod warunkiem

Pracodawca może nas podglądać, ale zgodnie z zasadami:

pracownicy muszą znać miejsca, w których ustawione są kamery.

pracodawca w umowie o pracę bądź regulaminie musi umieścić punkt informujący o monitoringu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!