Początkowo, tegoroczny finał Ligi Mistrzów miał odbyć się w Rosji, na Gazprom Arena w Sankt Petersburgu. Sytuacja zmieniła się jednak po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę wywołując tym samym wojnę. Z tego powodu, najważniejszy mecz europejskiej piłki klubowej został przeniesiony do Paryża i zostanie rozegrany na Stade de France.
Do tej sytuacji odniósł się trener Liverpoolu, który w finale zmierzy się z Realem Madryt.
- Cieszę się, że mecz jest tutaj. Wojna wciąż trwa i musimy o tym pamiętać - powiedział Juergen Klopp.
Podkreślił również, że przeniesienie finały do Francji było "odpowiednim przesłaniem, jakie powinna otrzymać Rosja”.
- Gramy w tym finale dla wszystkich ludzi na Ukrainie. Jestem pewien, że niektórzy ludzie na Ukrainie nadal mogą oglądać mecz, a my robimy to właśnie dla wszystkich Ukraińców - powiedział trener Liverpoolu.
Liverpool ma nadzieję na zdobycie trzeciego trofeum w tym sezonie po sukcesach w Pucharze Ligi i Pucharze Anglii.
Źródło: Reuters
