https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Filmy z serca Polski. Niezależne kino w regionie ma się bardzo dobrze

Kadr z filmu "Kojot" Jędrzeja Bączyka
Kadr z filmu "Kojot" Jędrzeja Bączyka mat. nadesłane
W środę po południu w Dworze Artusa w Toruniu rozpocznie się pokaz "Filmy z serca Polski", prezentujący najciekawsze krótkie metraże, teledyski i animacje stworzone przez twórców z naszego regionu. O lokalnym kinie niezależnym rozmawiamy z Jarosławem Jaworskim, twórcą unikatowego projektu, jedynego promującego w Polsce kino niezależne, tworzone przez ludzi z Kujawsko-Pomorskiego.

"Filmy z serca Polski" to nie tylko pokaz, ale przede wszystkim projekt realizowany od lat przez Jarosława Jaworskiego (Tofifest, MCK Bydgoszcz). - To był swego rodzaju eksperyment - mówi. - W 2014 i 2015 roku wyruszyłem z nim w Polskę. Wtedy z przeglądem najciekawszych niezależnych propozycji filmowców z Kujaw i Pomorza objechałem około 20 miast. Projekt spotkał się z bardzo dobrym odbiorem. Wiele osób nie zdawało sobie sprawy, że tak interesujące rzeczy wychodzą spod rąk twórców z naszego regionu.

To dało zielone światło, by zrobić drugą edycję "Filmów..." - Teraz byłem z pokazami już w 25 miastach w całym kraju. Kolejne trzy są zainteresowane, wśród nich m.in. Dąbrowa Górnicza.

Na razie jednak czeka nas dzisiejszy (środa, 27 lutego) pokaz "Filmów z serca Polski" w toruńskim Dworze Artusa (początek o godz. 18, wstęp wolny). Co tam zobaczymy? Krótkometrażowe propozycje, które zostały docenione zarówno w Polsce, jak i na świecie - mówi Jaworski. - Filmy artystów, którzy zdobywali laury na takich festiwalach, jak między innymi Platinum Remi, Houston Worldfest, festiwalu Dwa Brzegi, Grand Prix Festival Tous Courts, Fest Anca na Słowacji, OFAFA w Krakowie.

W programie 125-minutowego pokazu znalazły się: "Supernova" Andrzeja Cichockiego z Grudziadza, "Kojot" Jędrzeja Bączyka, "Portrety wojenne: Bronisław Hellwig" urodzonego w Bydgoszczy Tomasza Matuszczaka, a także animacje bydgoszczanki Karoliny Specht i etiuda Marcina Sautera.

- Zaprezentuję też reżyserskie wersje teledysków muzyków związanych z regionem - mówi Jaworski. - Będzie okazja zobaczyć "Missisipi w ogniu" Organka, "Potlacz" (Radex & Bisz), "Miksują dziewki" Pchełek, "Rozpruwacza" grupy Wyrąb Lasu, "Prometeusza" Bisza i B.O.K. oraz "Sekrety" The Returners i Małpy.

Czy na mapie Polski regionalne kino jest rozpoznawalne? - Niestety wciąż nie do końca - odpowiada Jarek Jaworski. - Sporo się dzieje, ale myślę, że i tak potrzeba wielu dodatkowych działań ukierunkowanych na promocję kina niezależnego z Kujaw i Pomorza. Powstają tutaj naprawdę wartościowe rzeczy, o których powinien się dowiedzieć świat, a czasem nie wiedzą nawet mieszkańcy regionu.

Jak podkreśla Jaworski, w tej chwili prym, jeśli chodzi o powstawanie niezależnych produkcji, wiedzie w Kujawsko-Pomorskiem Bydgoszcz. - Toruń przycichł po śmierci nieodżałowanego Marcina Gładycha. Nie zapominam oczywiście o reżyserce Karolinie Ford, ale chwilowo nic z Torunia "nie wychodzi". Zupełnie inaczej niż w Bydgoszczy. Wokół Bydgoskiej Kroniki Filmowej i Bydgoskiej Tożsamości Filmowej przez ostatnie lata stworzyło się duże środowisko filmowców i to przynosi efekty. Do tego trzeba dołożyć aktywność grupy Czarny Karzeł, choćby jej "Mistrza i Różę", który zrealizowali razem z Czesławem Mozilem, Krystyną Mazurówną, Biszem, prof. Zbigniewem Mikołejką. W Bydgoszczy dzieje się naprawdę dużo.

Producentem przeglądu "Filmy z serca Polski" jest Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest, a partnerami: Wydział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, firma producencka Shipsboy, PWSFTviT w Łodzi, Fundacja Biuro Kultury z Torunia.

Czego wstydzą się kobiety? Aktorki i psycholog dyskutują.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zosia herbata

Ruch jest w Bydgoszczy bo tam jest Camerimage i to inspiruje.
Niestety poza Sauterem i Cuske wszystko co pokazuje Jaworski to mydło.
Jaworski niestety jest IGNORANTEM o ego wielkości Opera Nova. Festiwal Toffi to lokalny mało sympatyczny ze względu na zachowania megalomańskie jego zony ( antypatyczna i arogancka osoba) - przeglądzik . Powtarzam : poza Cuske i Sauterem reszta to amatorszczyzna i gadanie że to wartościowe rzeczy to bzdura mitomaństwo Jaworskiego. Sam Sauter powiedział w TV że dla niego promocja znacząca jest na Camerimage...to co robi Jaworski to sposób na zarobkowanie tylko że to nie ma nic wspólnego z rzetelna krytyką. Chamstwem jest pomijanie przez Jaworskiego realizacji Kruka i Tumultu . Ale to drań a nie dziennikarz bo zamiast obiektywizmu preferuje lansowanie żony i jej miernego przeglądu no i skacze do gardła choć nie sięga pięt - Camerimage . On za to powinien dostać Hienę Roku ( regionalą Hienkę - kundla - bo tak to on nic nie znaczy w Polsce, poza lokalnym skomlemniem które umożliwiają mu kolesie z mediów)

G
Gość
Ruch jest w Bydgoszczy bo tam jest Camerimage i to inspiruje.
Niestety poza Sauterem i Cuske wszystko co pokazuje Jaworski to mydło.
Jaworski niestety jest IGNORANTEM o ego wielkości Opera Nova. Festiwal Toffi to lokalny mało sympatyczny ze względu na zachowania megalomańskie jego zony ( antypatyczna i arogancka osoba) - przeglądzik . Powtarzam : poza Cuske i Sauterem reszta to amatorszczyzna i gadanie że to wartościowe rzeczy to bzdura mitomaństwo Jaworskiego. Sam Sauter powiedział w TV że dla niego promocja znacząca jest na Camerimage...to co robi Jaworski to sposób na zarobkowanie tylko że to nie ma nic wspólnego z rzetelna krytyką. Chamstwem jest pomijanie przez Jaworskiego realizacji Kruka i Tumultu . Ale to drań a nie dziennikarz bo zamiast obiektywizmu preferuje lansowanie żony i jej miernego przeglądu no i skacze do gardła choć nie sięga pięt - Camerimage . On za to powinien dostać Hienę Roku ( regionalą Hienkę - kundla - bo tak to on nic nie znaczy w Polsce, poza lokalnym skomlemniem które umożliwiają mu kolesie z mediów)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski