W „Cafe Pianola” 18.02. o godz. 19.00 odbędzie się trzecia odsłona Festiwalu Animowanych Filmów Krótkometrażowych.
<!** Image 2 align=right alt="Image 166768" sub="Michał Mróz promuje swój „Zgrzyt” / Fot. Agnieszka Czapi Trzepizur">Może to jedyny festiwal, gdzie publiczność z wyraźną niecierpliwością czeka na (nieonomatopeiczny) „Zgrzyt” oraz inny „Wywijas”, a goście nie tylko tolerują, lecz z entuzjazmem witają wszelkie „Sztuczki”...
Tym bardziej że te „Sztuczki” Jakuba Kamińskiego mają wielce pouczający morał, zaś autor historii o wywijaniu, która się zaczęła od skarpetki, Andrzej Jobczyk, nie tylko pokaże swój film, lecz zdradzi trochę tajników animacji. Zresztą ramię w ramię z młodszym kolegą, Michałem Mrozem, autorem oczekiwanego „Zgrzytu”. Wiek podkreślamy, bo zdolny filmowiec jeszcze by musiał sądownie załatwiać pozwolenie na ślub, a już nakręcił 8 animacji, które otrzymały 50 nagród! A zrealizowane wspólnie z Martą Szymanek „Marionetki” zdobyły w swojej kategorii nagrodę główną na 9. Festiwalu Era Nowe Horyzonty. „Zgrzyt” jest teraz w trasie, podczas której - tak jak u nas - Michał Mróz prezentuje filmowe eksponaty i opowiada o animacji poklatkowej.
Festiwalowy wieczór to również spotkanie z filmem „`nastaCharge” Igora Choromańskiego, „Czarnobiałe” Pauliny Ziółkowskiej, Aleksander Wasilewski pokaże „Smile” i „Tourist Trap”, Michał Socha - „Odlot”, „Koncert” i „Fish”, a w ogóle to ten przegląd jest z „Tezą” (Tomasza Cechowskiego). Ważny jest dowcip, co było do udowodnienia. (k) <!** reklama>