Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w 3. wyścigu piątkowego meczu PGE Ekstraligi Falubaz Zielona Góra - Motor Lublin (54:36)
Upadek miał miejsce w 1. łuku. Patryk Dudek upadł z własnej winy. Uderzył lewą stopą w koleinę, co wybiło go z rytmu. Zawodnik Falubazu z impetem wpadł w dmuchane baloty. Kibice zamarli, bo wychowanek zielonogórskiego klubu uderzył w motocykl.
Dudek długo nie wstawał, na tor wyjechała karetka. Na szczęście po pewnym czasie podniósł się i o własnych siłach pomaszerował do parkingu. Z powtórki "Duzers" został wykluczony. Potem trzy razy pojawił się na torze, zdobywając 4 punkty i bonus.