"Całkowicie zniknął. Nie stwarzał żadnego zagrożenia pod bramką. Oddał tylko jeden strzał" - surowo podsumowała występ polskiego napastnika internetowa strona niemieckiego oddziału telewizji "Sky Sport", oceniając grę Lewandowskiego na 5 (w skali 1-6, gdzie najwyższą oceną jest jedynka).
Jeszcze surowiej ocenił grę kapitana reprezentacji Polski portal "Sport.de" przyznając mu notę 6. "W pierwszej połowie był tylko jedenaście razy przy piłce. Nie stworzył żadnego zagrożenia bramkowego. Zaistniał dopiero w 59. minucie, główkując prosto w ręce Sommera. Najlepszy piłkarz świata był w mocnym uścisku Elvediego i spółki - czytamy w uzasadnieniu.
Na szóstkę grę Lewandowskiemu ocenił również "Bild". Niewiele zmienia fakt, że Polak jest jednym z sześciu piłkarzy Bayernu z taką notą, bo cały zespół z Monachium rozegrał fatalne spotkanie.
"Bayern brutalnie upokorzony" - podsumował "Bild:. "Tak, to niewiarygodne, ale prawdziwe! Dominator niemieckiej piłki, rekordzista, przegrał 0:5, zaznając jednego z największych upokorzeń w historii klubu". Stracili pięć bramek i nie potrafili ani razu pokonać bramkarza Borussii M'gladbach" - czytamy w tekście.
"Bayern historycznie zdemolowany" - to z kolei tytuł w "Kickerze". "Pod nieobecność Juliana Nagelsmanna [ jest zakażony koronawirusem - red.] Dino Toppmoeller nie był w stanie nic zrobić, żeby odwrócić losy meczu" - podsumowuje sport1.de. Serwis nie omieszkał dodać, że była to najwyższa porażka Bayernu w historii Pucharze Niemiec od 1972 roku. Wtedy to zespół z Bawarii przegrał "tylko" 1:5 z 1.FC Koeln.
