W poniedziałek została podpisana umowa między firmą MMP Neupack Polska a Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną, która daje początek wartej 50 milionów złotych inwestycji w Bydgoszczy.
<!** Image 2 align=none alt="Image 182702" sub="Wczoraj podpisano umowę z MMP Neupack Polska, która będzie czwartą firmą, działającą w specjalnej strefie Fot. dariusz Bloch">
Co łączy produkty marek takich jak Danone, McDonald’s, Kraft, Dr Oetker, Nestle czy Wrigleys? To, że wiele z nich opakował - działający w Bydgoszczy od 1995 roku koncern Mayr-Melnhof. Pochodząca z Austrii firma jest największym na świecie producentem tektury makulaturowej i największym producentem opakowań z tektury w Europie.
Właśnie zdecydowała, że swoją przyszłość zwiąże z Bydgoszczą - zamierza wybudować tu kolejną - po znajdującej się przy ul. Równej - fabrykę. Od podstaw stanie ona na terenie bydgoskiej podstrefy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Umowę w tej sprawie podpisano w poniedziałek. Chrapkę na inwestycję miało wiele miast, wygrała jednak Bydgoszcz. Dlaczego?
- Władze koncernu zastanawiały się, w którym kierunku możemy się rozwijać. Znaleźliśmy wspólne argumenty, aby na miejsce rozwoju naszej firmy wybrać Bydgoszcz. Nowa fabryka, którą zamierzamy wybudować w Bydgoszczy, nie zastąpi obecnej (pracuje tam 280 osób), ale będzie rozwinięciem naszego potencjału produkcyjnego - tłumaczy Johann Taferner, prezes spółki. - Będzie nas ona kosztować około 50 mln złotych. Budowę zaczniemy w 1 kwartale 2012 roku i mamy nadzieję, że pod koniec roku fabryka będzie już działać. Projektanci opracowują dokumentację projektowo-techniczną. Kupiliśmy 8 ha gruntów, co oznacza, że istnieje na nich możliwość rozbudowy w kolejnych latach.
Pracę po uruchomieniu fabryki znajdzie kilkaset osób. To właśnie pracownicy byli głównym czynnikiem, który zdecydował o wybraniu Bydgoszczy.
- Przez cały czas inwestowaliśmy w pracowników, którzy pokazali zaangażowanie i potencjał. Właściciele byli pewni, że warto na nich budować przyszłość. Ważna była również dobra współpraca z lokalną administracją i PSSE, a także sama infrastruktura strefy. Te wszystkie elementy przeważyły szalę na korzyść Bydgoszczy - mówi Johann Taferner.
Austriacki koncern oczekuje jednak wyraźnej poprawy infrastruktury drogowej, a także lotniczej, która w tej branży jest szczególnie istotna. - Ważny dla nas w przyszłości będzie również dostęp do wykwalifikowanych pracowników. Liczymy tu na kooperację z uczelniami, które mogłyby kształcić młodych ludzi pod kątem naszych wymagań, tak jak Politechnika Łódzka kształci poligrafów - mówi prezes MMP.
<!** reklama>
Stefan Milewski, dyrektor Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, uważa, że Bydgoszcz zacznie przyciągać coraz więcej nowych inwestorów, ponieważ znajduje się w gronie bardzo atrakcyjnych ośrodków.
- Ta decyzja jest 25 zezwoleniem na terenie województwa kujawsko-pomorskiego na działalność w strefie. Ogółem to ponad 3 miliardy nakładów inwestycyjnych i 4700 miejsc pracy, nie licząc tych, które zostały utrzymane - wylicza Stefan Milewski.
