Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Express” porównał zarobki urzędników na początku i na końcu minionej kadencji (2010-2014)

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Thinkstock
Prezesi spółek miejskich zarabiają więcej niż cztery lata temu. Niektórzy dyrektorzy, pamiętający czasy Konstantego Dombrowicza, otrzymują niższe wynagrodzenia.

W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta opublikowano większość oświadczeń majątkowych funkcyjnych urzędników. Sprawdziliśmy, kto i ile zyskał podczas minionej, pierwszej kadencji prezydenta Rafał Bruskiego, czyli w latach 2010-2014.
[break]
Największy skok w wysokości zarobków odnotował Michał Woźniak, dyrektor Muzeum Okręgowego. W 2010 roku zarobił nieco ponad 152 tys. zł. W 2014 roku otrzymał wynagrodzenie w wysokości ponad 199 tys. zł, czyli o prawie 46,5 tys. zł więcej. Mimo to jego stan posiadania się nie zmienił - nadal ma dom (wartość 450 tys. zł) i oszczędności (ok. 50-60 tys. zł).
Znaczny wzrost dochodu, o prawie 27 tys. zł w skali 4 lat, ujawniła również Marzena Matowska, dyrektorka Miejskiego Centrum Kultury. W oświadczeniu majątkowym Marzena Matowska podała, że jej dochody przekroczyły 124 tys. zł.
Dochody wiceprezydent Iwony Waszkiewicz, która wcześniej była dyrektorem wydziału edukacji zwiększyły się o ok. 6,6 tys. zł.
Największą stratę - wynikającą z rozpoczęcia pracy w spółkach podległych miastu - wykazał Konrad Mikołajski, prezes ProNatury. W 2014 wysokość jego pensji nie przekroczyła 143 tys. zł, podczas gdy rok wcześniej z kilku źródeł („Zachem”, KPEC i rady nadzorcze) na konto prezesa wpłynęło ponad pół miliona złotych.
Niektórzy dyrektorzy, pamiętający czasy Konstantego Dombrowicza, otrzymują niższe wynagrodzenia.
Krystyna Sztejka, dyrektor wydziału spraw obywatelskich, zarobiła mniej o 2 tys. zł. Regina Politowicz, dyrektor wydziału świadczeń i polityki społecznej wykazała dochód o ok. 16 tys. zł mniejszy.
Izabela Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w 2010 roku, otrzymała ok. 6 tys. zł więcej niż w 2014. Mniejszy dochód z tytułu umowy o pracę wykazał również Wacław Kuczma, dyrektor Galerii Miejskiej bwa. Stracił również Maciej Głuszkowski, zastępca dyrektora wydziału administracji budowlanej. Nieco wyższe o kilka tys. zł wynagrodzenie (ok. 79 tys. zł) otrzymał Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. Wzrost dochodów odnotowali również Zdzisław Kostkowski, dyrektor Zespołu Żłobków Miejskich (120 tys. zł dochodu w 2014 r.) i Joanna Busz, dyrektor Pałacu Młodzieży (93 tys. zł dochodu w 2014 r.).
Więcej niż na początku kadencji zarobili prezesi miejskich spółek. Cezary Domachowski, prezes Administracji Domów Miejskich w 2014 roku osiągnął dochód przekraczający 186 tys. zł, podczas gdy w 2011 (rozpoczął pracę w ADM na początku lutego 2011 r.) zarobił prawie 114 tys. zł. Roman Dembek, wiceprezes ADM, również miał wyższe dochody o ok. 8 tys. zł (dochód w 2014 wyniósł 181,7 tys. zł).
Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, w ciągu czterech lat zyskał 10 tys. zł, osiągając w 2014 roku 180,2 tys. zł dochodu.
Marcin Heymann, prezes Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku „Myślęcinek” w minionym roku zarobił 112,5 tys. zł. W 2011 r., czyli w chwili, kiedy rozpoczynał pracę w myślęcińskim parku, osiągnął dochód w wysokości ponad 147 tys. zł, ale ponad 37,5 tys. zarobił prowadząc działalność gospodarczą.
Objęcie stanowiska dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej opłacało się Mirosławowi Kozłowiczowi (obecnie zastępca prezydenta Bydgoszczy), którego dochody w 2014 wyniosły ponad 104,6 tys. zł. Rok wcześniej z kilku źródeł na konto pana dyrektora wpłynęło ponad 81 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!