- Sprawy nadużyć seksualnych - nazwijmy to elegancko, wśród członków Kościoła, czy wśród duchownych - to tak naprawdę przypadki pedofilii są niezwykle rzadkie. To, z czym mamy do czynienia, to mamy do czynienia z homoseksualizmem. Ponad 80 procent przypadków owych nadużyć dotyczy chłopców w wieku od 12 tam do 17 lat. To przepraszam bardzo, co to jest za pedofilia? To nie jest żadna pedofilia, to jest pederastia – mówił w Polskim Radiu Legutko.
CZYTAJ TEŻ | KSIĄDZ OSKARŻANY W FILMIE "TYLKO NIE MÓW NIKOMU" O PEDOFILIĘ ATAKUJE SEKIELSKIEGO. TWIERDZI, ŻE SAM JEST OFIARĄ
Ponadto europoseł stwierdził, że film braci Sekielskich to atak na Kościół. – W żargonie nazywa się to „mafią lawendową”. Jeśli gdzieś jest problem w Kościele, to właśnie tutaj. Film Sekielskiego został wykorzystany w zamiarze uderzenia w prawą stronę, w Kościół. Wpisuje się to w pedofilską, antykościelną retorykę – tłumaczył.
Jego słowa skrytykowała w czwartek była premier Ewa Kopacz. - Ja dzisiaj mam propozycję dla pana profesora Legutki. Niech pan pójdzie do rodziców tych molestowanych przez księży ministrantów i powie im, że to co robiono ich dzieciom, nie jest pedofilią. Niech pan pójdzie i ma odwagę spojrzeć im w twarz, siedząc naprzeciwko nich, a nie siedząc w studio przed dziennikarzem zaprzyjaźnionej stacji telewizyjnej – mówiła Kopacz podczas konferencji prasowej w Sejmie.
ZOBACZ TEŻ | TEGO KSIĄDZ NIE MOŻE ROBIĆ Z DZIECKIEM. SĄ WYTYCZNE DLA KAPŁANÓW
Tego ksiądz nie może robić z twoim dzieckiem! Jasne zasady d...
Tego samego dnia parlamentarzysta postanowił ustosunkować się do zamieszania wokół swoich słów. W oświadczeniu przesłanym mediom podkreślił, że jego wypowiedzi dla Polskiego Radia zostały zmanipulowane, a on sam już w pierwszych zdaniach wywiadu „potępił obrzydliwe zachowania seksualne wobec nieletnich, które według niego powinny być karane z całą surowością”.
CZYTAJ TEŻ | 19-LATEK CAŁOWAŁ SIĘ ZE SWOJĄ DZIEWCZYNĄ. JEST OSKARŻONY O PEDOFILIĘ
„Przypominam tym samym, iż termin „pederastia” oznacza w tłumaczeniu z języka greckiego „miłość do chłopców”, a szerzej określa zachodzenie związków seksualnych między mężczyznami a dojrzewającymi młodzieńcami. Nazwanie tego zjawiska jako elementu problemu, z którym Kościół mierzy się od lat po imieniu nie oznacza, iż nie powinny za tym iść kary przewidziane w Polsce prawem - wręcz przeciwnie” – napisał Legutko.
Dodał, że „wszelkie próby przypisania jego wypowiedzi „charakteru aprobatywnego lub sugerującego jakąkolwiek pobłażliwość lub bagatelizowanie problemu karania za czyny seksualne wobec nieletnich spotka się z pozwem sądowym”.
Mapa pedofilii w polskim Kościele. Historie tych dzieci są s...
POLECAMY:
