https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Eliminacje Ligi Europy. KuPS Kuopio - Legia Warszawa 0:0. Wojskowi awansowali, ale po fatalnej grze

Tomasz Biliński
Sandro Kulenović nie wykorzystał w Kupio rzutu karnego.
Sandro Kulenović nie wykorzystał w Kupio rzutu karnego. Bartek Syta
Eliminacje Ligi Europy. Legia Warszawa awansowała do trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Kluczowy był gol strzelony tydzień temu, bo z KuPS w Kuopio wicemistrz Polski zagrał beznadziejnie. Strasznie nieskuteczny był Sandro Kulenović, który nie wykorzystał rzutu karnego.

Bezsensowne wybijane piłki, jej straty, brak płynności - tak wyglądał mecz legionistów w Kuopio z KuPS. Do 34. min także brak strzałów, nawet niecelnych! Pierwszy oddał Sandro Kulenović, który nieskutecznością raził też tydzień temu, a ze strzelenia jedynego gola w meczu wyręczył go Mateusz Wieteska.

Tuż po przerwie miał świetną okazję, niemal sam na sam, ale strzelił w boczną siatkę. Kwadrans przed końcem też, ale wtedy pojedynek wygrał bramkarz. Najłatwiejszą miał w 86. min, ale... jego strzał z rzutu karnego obronił Otso Virtanen.

W pierwszej połowie w akcji Chorwat też kopnął strasznie słabo. Ale po tej akcji legioniści delikatnie zaczęli łapać rytm, przeprowadzili trzy akcje prawym skrzydłem, ale bez zagrożenia. Tyle, za co można byłoby docenić zespół wicemistrzów Polski w pierwszej połowie.

W drugiej, poza Kulenoviciem, świetną okazję miał Arvydas Novikovas, ale poślizgnął się na sztucznej murawie. Nie był to zresztą pierwszy raz, po kolejnym ekipa KuPS miała świetną okazję po kontrze, ale strzał był minimalnie niecelny. W końcówce zdobyła bramkę, ale był spalony.

Inna sprawa, że od początku rewanżu drużyna Aleksandara Vukovicia czekała, by zrobić sobie krzywdę. W piątej minucie William Remy zagrał do Radosława Majeckiego. Temu wydawało się, że piłka przeleciała po nodze rywala, więc złapał piłkę w ręce. Sędzia miał inne zdanie. Z wolnego pośredniego nic nie wyszło, ale - tak jak w kolejnych minutach - co jakiś czas tworzyło się zamieszanie. Gospodarze nie potrafili zachować spokoju i wykorzystać okazji. Poza tym dobrze grał Remy. Francuz zszedł jednak z urazem w 66. min i zastąpił go Igor Lewczuk.

Legia awansowała dzięki bramce u siebie. Jej rywalem w trzeciej rundzie kwalifikacji najprawdopodobniej będzie grecki Atromitos. 45 minut przed końcem rewanżu prowadził 4:1 w dwumeczu.

KuPS Kuopio - Legia Warszawa 0:0
Sędziował: Lawrence Visser (Belgia)
KuPS: Virtanen - Manga, Diallo, Soldo, Murillo - Saxman (76 Purje), Ayarna, Thiaw (89 Ngueukam) - Niskanenl, Rangell, Pennanen. Trener: Jani Honkavaara
Legia: Majecki - Vesović, Remyl(66 Lewczuk), Jędrzejczyk, Rocha - Novikovas, Gwilia, Carlitos (61 Antolić), Martins, Nagyl (90 Jodłowiec) - Kulenović. Trener: Aleksandar Vuković

Arvydas Novikovas po meczu Korona Kielce - Legia Warszawa: Pokazaliśmy charakter strzelając w końcówce

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
LZS Szmacianka lepiej gra niż LEGŁA W-WA. Szkoda tylko finów biegali więcej>>>>>>>>>>
A
Autor
Polska piłka klubowa praktycznie nie istnieje na poziomie europejskim. Klubowa piłka jest w głębokim kryzysie w jakim nigdy nie była!!! Kamieni kupa !!! Istnieje tylko teoretycznie.....Liga jest na tragicznym poziomie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski