Polak opuścił boisko w 35 minucie, po brutalnym faulu Mattiego Caldary. Z komunikatu opublikowanego po meczu przez SSC Napoli wynikało, że doznał stłuczenia prawego uda. Uraz nie wydaje się bardzo groźny, niemniej według włoskich mediów Zielińskiego czekają dwa lub trzy tygodnie przerwy w grze.
To z kolei oznacza, że piłkarza zabraknie nie tylko w najbliższym meczu ligowym Napoli, z Genoą. Zieliński może opuścić również trzy wrześniowe mecze reprezentacji Polski w mistrzostwach świata. Podopieczni Paulo Sousy najpierw zmierzą się z Albanią (2 września w Warszawie), później czeka ich wyjazd do San Marino (5 września), a na koniec spotkanie z Anglią (8 września, również na stołecznym PGE Narodowym).
Polski rozgrywający może mówić o wielkim pechu, bo mimo nieudanego występu na Euro 2020 poprzedni sezon był dla niego bardzo dobry. Najlepszy, odkąd trafił do Serie A. Zdobył w nim dla Napoli 8 bramek i dołożył do nich 11 asyst.
