Po pierwszej połowie Mołdawia przegrywała 0:2, ale zdołała odwrócić losy spotkania i odniosła niezwykłe zwycięstwo 3:2.
– Oczywiście nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Nie mieliśmy nic do stracenia poza własnym honorem. Pierwsza połowa znów była nieudana i bliska porażki, ale w drugiej chyba zagraliśmy lepiej niż polska drużyna. Poddali się, a apetyt, jak to mówią, przychodzi w miarę jedzenia. Strzeliliśmy pierwszego gola, strzeliliśmy drugiego i poczuliśmy, że przynajmniej nie możemy przegapić remisu. A na koniec i tak wygraliśmy!
– nie krył radości selekcjoner Kleszczenko.


Napastnik reprezentacji Mołdawii i Beitaru Jerozolima, 24-letni Nicolaescu zdobył dwie bramki w tym meczu i były to jego 11. i 12. trafienia w drużynie narodowej. Dzięki temu Nicolaescu wyprzedził w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy „Tricolorii” obecnego selekcjonera Kleszczenkę, który ma na koncie 11 bramek i został królem strzelców w historii reprezentacji Mołdawii.
Dzięki zwycięstwu nad Polską (3:2) Mołdawia przeskoczyła Biało-Czerwonych w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024. Po czterech meczach zajmuje trzecie miejsce z 5. punktami, a Polska jest czwarta po trzech z 3. pkt. Liderem pozostają Czechy z 7 punktami po trzech meczach, przed Albanią z 6 pkt. również po trzech meczach. Z grupy na Euro 2024 awansują dwie pierwsze drużyny.

Finały mistrzostw Europy 2024 odbędą się w Niemczech na 10 stadionach w 10 miastach od 14 czerwca do 14 lipca.
