Kielczanie wrócili do treningów po miesięcznej przerwie. Teraz przed nimi ciężki okres przygotowawczy.
- Wakacje były trudne, bo przegraliśmy finał Ligi Mistrzów. Być drugi raz z rzędu w finale i po raz drugi przegrać go, na dodatek po dogrywce, to bardzo boli. Teraz wracamy do treningów, ale mamy świadomość, że przed nami trudny czas. Te treningi pewnie mnie wykończą i pewnie w połowie przyszłego tygodnia nie będę chciał w ogóle wstawać z łóżka i będę miał dość wszystkiego. Ale takie jest życie. Trzeba przez to przejść i potem wygrywać mecze
– podkreślił były reprezentant Polski.
Zmiana prezesa
Nadal nie wiadomo pod jaką nazwą drużyna będzie występować w najbliższym sezonie, ani kto zostanie prezesem klubu po rezygnacji Bertusa Servaasa. Ale rozgrywający kielczan nie zaprząta sobie tym głowy.
- My skupiamy się na pracy. To co jest w gabinetach, to jest w gabinetach, a my się zajmujemy tym co jest na boisku
– powiedział Gębala.
Gębala straci miejsce w składzie?
Lewy rozgrywający kieleckiego zespołu będzie miał na swojej pozycji kolejnego konkurenta do gry w pierwszej siódemce, Egipcjanina Hasana Kaddaha. Dla Gębali może to oznaczać mniej okazji do gry w ataku.
- Przychodzi nowy zawodnik, więc musi się pokazać. Ja też muszę walczyć o swoje miejsce. Jeśli chcę grać w ataku, to muszę prezentować odpowiedni poziom. Nie martwię się tym za bardzo, bo wiem, że jeśli będę się dobrze prezentował, to będę grał w ataku
– podkreślił 27-letni szczypiornista, który jest jednym z filarów kieleckiej defensywy.
W formacji obronnej będą musiały zajść zmiany, bo z klubu do Benfiki Lizbona odszedł Miguel Sanchez-Migallon.
- Mamy wystarczająco dużo zawodników, którzy potrafią grać na środku obrony, aby jakoś to poukładać. Wiadomo, że pierwsza para w środku, przynajmniej na początku, to pewnie będą ja i Arczi (Arciom Karalek – PAP). A co będzie potem, to zobaczymy. Może się zdarzyć, że ktoś inny będzie grał lepiej ode mnie w obronie, więc wtedy w ogóle już pójdę na koniec ławki. Wszystko się będzie rozwijało. Można mieć w głowie jakiś plan, ale wszystko wyjdzie na boisku
– powiedział Gębala, który jasno określił cele, jakie stoją przed drużyną w najbliższym sezonie.
Cele zostały jasno określone
- Jesteśmy zespołem budowanym na wygrywanie. Chcemy po raz trzeci z rzędu zagrać w finale Ligi Mistrzów, ale tym razem go wygrać. Zamierzamy zdobyć mistrzostwo Polski, odzyskać Puchar Polski i zwyciężyć w Super Globe (klubowe mistrzostwa świata – PAP)
– podkreślił kielecki szczypiornista.
Przez pierwsze dwa tygodnie zespół będzie trenował w Kielcach. Później wyjedzie na tygodniowy obóz do hiszpańskiego Santander, gdzie rozegra dwie gry kontrolne. W dniach 24-25 sierpnia podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa grać będą w turnieju na Węgrzech, gdzie ich rywalami będą Telekom Veszprem i Tatabanya KC.
Rozgrywki polskiej ekstraklasy kielczanie rozpoczną 30 sierpnia meczem we własnej hali z Chrobrym Głogów. Pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzów drużyna rozegra 13 września także w Kielcach z duńskim Aalborgiem.
