https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Egipt traci, inni zyskują

Egipt jest ulubionym miejscem wakacyjnych wyjazdów Polaków. Po ostatnich wydarzeniach w tym kraju na popularności muszą jednak zyskać inne kierunki.

Egipt jest ulubionym miejscem wakacyjnych wyjazdów Polaków. Po ostatnich wydarzeniach w tym kraju na popularności muszą jednak zyskać inne kierunki.

<!** Image 2 align=none alt="Image 166070" >

Wielu specjalistom od turystyki trudno sobie wyobrazić sezon lato 2011 bez oferty egipskiej i tunezyjskiej. Są to jedne z najbardziej popularnych miejsc wypoczynkowych. Decydują o tym cena, egzotyka i murowana pogoda. Trzeba pamiętać, że wiele biur podróży zakontraktowało w tych krajach nie tylko usługi hotelowe, a także przeloty czarterowe. Wielu turystów zdecydowało się w ramach oferty first minute właśnie na Egipt i Tunezję.<!** reklama>

Na pytanie o Egipt niektóre biura podróży nie udzielają informacji. A inne?

- Pośredniczymy w sprzedaży wycieczek first minute wielu biur podróży. W ich ofercie są Egipt i Tunezja, jednak w obecnej sytuacji nie mamy zapytań o te kraje. Jeśli klient ma takie życzenie, może zarezerwować bilet na majowy czy czerwcowy wyjazd w te rejony. Większość organizatorów wstrzymała wyloty do Egiptu do końca lutego - powiedziała nam Adriana Płachcińska - Gurdziel z biura podróży „Latour”.

W serwisie wakacje.pl nadal można zamawiać wycieczki do Egiptu. Wątpliwe jednak, czy ich program (obejmujący m.in. wizytę w Kairze) ma szansę na realizację.

Co więc, jeśli nie Egipt?

Biura podróży, w przypadku dalszej destabilizacji sytuacji w obu wymienionych krajach, nie będą w stanie zaproponować wakacyjnej alternatywy w podobnych cenach w innych europejskich kurortach. Costa Brava, Costa del Sol w Hiszpanii, Portugalia, Włochy, Grecja, Cypr, a nawet Turcja to propozycje bardziej bolesne dla kieszeni niż Egipt i Tunezja. Można szukać ofert w porównywalnych cenach, jednak zimą będzie różnica w pogodzie, a latem w standardzie hotelu czy np. braku all inclusive.

Nikt nie wie, jak szybko sytuacja w kraju piramid i jaśminowej rewolucji wróci do turystycznej normy, stąd też warto już dziś zastanowić się nad wakacyjnym rozwiązaniem alternatywnym, szczególnie w przypadku tych, którzy zdecydowali się już wykupić wczasy nad Morzem Czerwonym.

- Mamy nadzieję, że Tunezja, w której tak na prawdę sezon jeszcze się nie zaczął upora się z problemami i wkrótce będzie w stanie przyjąć turystów z naszego kraju - mówi jeden z przedstawicieli naszych biur podróży.

- Teraz to wszystko przypomina wróżenie z fusów, bo sami Tunezyjczycy i Egipcjanie, nie są w stanie przewidzieć jak potoczą się losy ich krajów - relacjonuje nasz rozmówca i zaleca cierpliwość oraz spokój, dodając, że rynek, także ten turystyczny, nie toleruje próżni.

- Polacy mają w czym wybierać. W tym roku odnotowujemy więcej ofert wczasów w Turcji niż w Egipcie - stwierdził w rozmowie z money.pl Andrzej Glapiak z serwisu turystycznego EasyGo. Jego zdaniem to właśnie Turcja jest obok Hiszpanii krajem, który może zyskać na czasowym osłabieniu Tunezji i Egiptu.

- Już po styczniowych statystykach widać, że Turcja i Hiszpania zyskują i zajmują kolejno 2 i 3 miejsce w miesięcznym podsumowaniu pod względem sprzedaży. Trend ten powinien się utrzymać. Egipt, jako niekwestionowany lider, ma jednak na tyle dużą przewagę nad kolejnymi kierunkami, że jeszcze przez jakiś czas wciąż pozostanie na pierwszej pozycji - dodaje Glapiak. - Pod warunkiem, szybkiego uspokojenia nastrojów w tym kraju.

W zeszłym roku w serwisie EasyGo na ten kierunek przypadało 39 proc. wszystkich rezerwacji.

- Miałam w tym roku jechać do Egiptu - mówi Joanna Troczkowska. - Całe szczęście, urlop biorę dopiero wczesną jesienią i jeszcze nie zdążyłam zamówić wycieczki. Chyba w tym roku jednak pojadę tam gdzie w poprzednim czyli do Chorwacji - stwierdza.

O sukcesie Turcji i Hiszpanii decyduje nie tylko wysoka jakość oferty i łatwość dojazdu. Kraje te mają bogatą ofertę połączeń lotniczych z Polską. Działa tam ponadto wiele polskich biur turystycznych. W Turcji jest ich 13 a Hiszpanii 11.

Lepsze wyniki Hiszpanii są efektem przemyślanych działań. Przede wszystkim obniżono ceny hoteli. To pierwszy kraj, który wprowadził dla Polaków program promocyjny 55+.

- To dobrze, że wreszcie zostaliśmy potraktowani jak reszta Europy. Ludzie po pięćdziesiątce to jedna trzecia ruchu turystycznego na naszym kontynencie. To że mieszkają również w Polsce było do niedawna ignorowane. Jeszcze w ubiegłym sezonie podobne ruchy zrobiły Tunezja i Cypr - mówi Andrzej Glapiak w money.pl.

Jeździmy, gdzie ciepło i tanio

O ile na wyjazd do Egiptu czy Turcji trzeba przeznaczyć przynajmniej około 1,2-1,7 tys. złotych, to tunezyjskie oferty zdarzały się już na poziomie niecałego tysiąca złotych. Z analizy na podstawie danych serwisu Wakacje.pl wynika jednak, że Turcja może być w niektórych przypadkach tańsza od Tunezji i wcale nie musi być droższa od Egiptu. Pod uwagę wzięto tu porównywalne w kategoryzacji standardu hotele, jednak różnica w temperaturze wody i powietrza jest znaczna.

Np. lutowy wyjazd do Sea Gull w Turcji to koszt 1474 zł złotych, do Miramar w Tunezji - 1 580 zł, a do Hurghady w Egipcie - 1 510 zł.

- Turcja może oferować zdecydowanie wyższą jakość pobytu. To w końcu Turcy spopularyzowali, a często mówi się nawet, że wymyślili pakiety all inclusive i rodzinne wakacje z dziećmi w hotelach, które swoją infrastrukturą i organizacją często przypominają małe parki rozrywki, z np. własnymi aquaparkami - mówi Andrzej Glapiak.(money.pl, mr, dnr)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski