Dziś pierwszy dzień lata. Jak pracować, kiedy jest gorąco?

Lekarze ostrzegają, by w największe upały nie wychodzić z domu, ale co mogą poradzić ci, dla których praca w pełnym słońcu to codzienność?

<!** Image 3 align=none alt="Image 214378" sub="Fot. Tadeusz Pawłowski">

- W ciągu kilku ostatnich dni liczba zasłabnięć z powodu upałów wzrosła nawet o 30 procent. Szczególnie narażone są na to osoby starsze, schorowane oraz dzieci. Wszystkim jednak radzimy, by jeśli nie muszą, nie przebywali zbyt długo na słońcu. Przypominamy też o piciu dużej ilości płynów - mówi Tadeusz Stępień z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.

Nie wszyscy jednak są tak uprzywilejowani, że mogą pracować w klimatyzowanym pomieszczeniu. Jak radzą sobie ci, którzy w pocie czoła pracują na co dzień w pełnym słońcu?

<!** reklama>

- Gdy są takie temperatury, to zaczynamy pracę już o szóstej rano, by nie musieć siedzieć później długo w najgorszym upale. Część pracowników przychodzi natomiast na wieczorną zmianę, gdy nie jest już tak gorąco. Poza tym prace przy budowie trasy prowadzimy zarówno na górze - w słońcu, jak i na dole - w cieniu, więc gdy ktoś stwierdzi, że ma już dosyć słońca, może zostać przesunięty do prac na dole - tłumaczy Grzegorz Gajewski z firmy Mosty-Łódź, odpowiedzialnej za budowę Trasy Uniwersyteckiej.

Drogowcy, zgodnie z Kodeksem pracy, mają przy takiej pogodzie zapewniony nieograniczony dostęp do wody. W przeciwnym wypadku ich pracodawca miałby do czynienia z inspektoratem pracy.

- Ogólnie mówiąc, pracodawca ma stworzyć pracownikowi takie warunki, aby wysokie temperatury jak najmniej mu doskwierały. W przypadku osób wykonujących prace brudzące na otwartej przestrzeni, w wysokiej temperaturze i pozbawionych dostępu do bieżącej wody, pracodawca zobowiązany jest zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 litrów dziennie na każdego pracownika - mówi Katarzyna Pietraszak, rzecznik prasowy okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy. 

Kodeks pracy nie wyszczególnia zasad obowiązujących wyłącznie w czasie upałów. Przepisy dotyczące temperatur, czy urządzeń klimatyzujących dotyczą całego roku.

- Jednak jeśli słupek rtęci na otwartej przestrzeni przekroczy 25 stopni oraz 28 stopni w pomieszczeniu pracy, wówczas należy udostępnić pracownikom napoje w ilościach zaspokajających ich potrzeby - dodaje Katarzyna Pietraszak.

W przepisach szczególną uwagę zwraca się na młodocianych. Nie mogą oni pracować w pomieszczeniach, w których temperatura przekracza 30 stopni, a wilgotność 65 procent. Inspektorzy uczulają też pracodawców na zapewnienie dobrych warunków kobietom w ciąży i karmiących piersią.

- Nieprzestrzeganie wymienionych przepisów jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. Pracodawcy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że oprócz tego, że mogą zapłacić mandaty za nieprzestrzeganie przepisów, to ich pracownicy bez napojów mogą częściej ulegać wypadkom. 

W ciągu ostatnich dni do PIP wpłynęły dwie skargi na zbyt wysoką temperaturę w miejscu pracy. Obie nadeszły z toruńskich zakładów, które zostaną objęte kontrolą.

- Liczba skarg z roku na rok maleje. Wiele wskazuje na to, że pracodawcy wiedzą, jakie przywileje przysługują pracownikom i jakie w związku z tym obowiązują ich przepisy - kończy pani rzecznik.