Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci to lubią. „Wakacje z Chemikiem” po raz siódmy [ZDJĘCIA]

AK
Tak na obiekcie Chemika przy ul. Glinki dzieci w trakcie wakacji uczą się podstaw piłki nożnej.
Tak na obiekcie Chemika przy ul. Glinki dzieci w trakcie wakacji uczą się podstaw piłki nożnej. Tomasz Czachorowski
Najmłodsi i ich rodzice oraz dziadkowie nie muszą się nudzić w trakcie wakacji. Na obiektach przy ul. Glinki można poczuć atmosferę mundialu.

7. edycja „Oponeo Wakacje z Chemikiem” ponownie cieszy się dużym zainteresowaniem. Przy ul. Glinki trenerzy codziennie czekają na chętnych.

W poniedziałek, w pierwszym dniu zajęć, mali gracze z wypiekami na twarzy czekali na otwarcie boiska ze sztuczną nawierzchnią.

Cierpliwie na szkoleniowców czekali również rodzice. Każdy chciał już dołączyć do jednej z ośmiu grup i rozpocząć ćwiczenia, rywalizację z rówieśnikami, poczuć się jak na prawdziwym mundialu.

Na boiskach bydgoskiego Chemika mają taką możliwość przez cały lipiec, a co ważne, nieodpłatnie.

Najwięcej zabawy mają najmłodsi (jeden z nich ukończył niedawno 2 lata). Oni najchętniej posyłaliby piłkę wyłącznie do bramki. Nie każdy potrafi się skupić, ale zadania starają się wykonywać dokładnie i szybko. Mijają pachołki, ustawiają piłki, pokonują przeszkody. Kiedy nad boiskiem przelatuje samolot odwracają głowy i machają do pilota.

Każdą grupą (najstarsze dzieci mają 12 lat) opiekuje się przeważnie dwóch trenerów. Na przykład w roczniku 2010 na zajęciach stawia się około 40 chłopców.

- Po raz pierwszy prowadzę takie ćwiczenia - mówi jeden z opiekunów, Łukasz Ruciński. - To piękna sprawa dla tych dzieciaków. Dla klubu to również okazja, aby przyjrzeć się kolejnym młodym graczom i zachęcić ich do regularnych treningów w klubie. Na razie staramy się im pokazać, czego mogą się spodziewać, gdyby się na taki ruch zdecydowali. Dlatego proponuję odpuścić sobie jedna transmisję z mundialu i przyjść samemu pokopać.

- Nie słyszałem, żeby ktoś w Polsce organizował podobne zajęcia na tak dużą skalę - podkreśla z kolei Dominik Malicki, wiceprezes sekcji piłki nożnej BKS Chemik. - Swoje robi promocja i reklama naszej zabawy. Na wysoką frekwencję wpływa również fakt, iż mamy kontakt z uczestnikami z poprzednich lat i z wyprzedzeniem informujemy ich o kolejnych „Wakacjach”. Jedna babcia co roku upewnia się, czy może przyprowadzić wnuka na treningi.

Od tego roku dodatkowo nad zdrowiem dzieci czuwa opieka medyczna.

- Uniknęliśmy do tej pory drastycznych przypadków, ale bezpieczeństwo milusińskich jest najważniejsze. Zdarza się, że ktoś nabije sobie guza, wybije ząb lub uderzy kolegę głową. Czasem interwencja jest po prostu wymagana - dodaje Dominik Malicki.

Przypomnijmy, że treningi odbywają się od poniedziałku do czwartku w dwóch grupach: dla dzieci od 9 do 12 lat w godzinach 15.00-16.30 oraz dla dzieci do 8. roku życia w godz. 17.00-18.30.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!