Po zakupach podręczników i przyborów szkolnych rodzice mogą odetchnąć z ulgą. Niestety, nie potrwa to długo, bo z pierwszej lekcji organizacyjnej ich pociechy przyniosą kolejną listę wydatków.
<!** Image 3 align=right alt="Image 129398" sub="Z początkiem roku szkolnego rozpoczyna się nowy sezon zajęć pozaszkolnych. Najbardziej popularne są zajęcia oferowane w bydgoskich domach kultury. Na zdjęciu popisy akrobatyczne z imprezy „Trójbój artystyczny” w MDK 4. / Fot. Tadeusz Pawłowski">Ubezpieczenie (około 35 złotych), obiady w stołówce (ponad 2 zł za posiłek) i opieka w świetlicy (ok. 50 zł za rok szkolny). Każdego roku kontrowersje budzi temat składek na komitet rodzicielski. Zgodnie z zasadą, wpłaty nie są obowiązkowe, a ich wysokość zależy od ustaleń, jakie podejmie rada rodziców. Może to być kilkanaście złotych na miesiąc, pięćdziesiąt złotych za rok i więcej.
- Zawsze jest z tym problem. Niby nie trzeba płacić, ale na godzinach wychowawczych opiekun klasy o tym przypomina. Czasem dziecko przychodzi z informacją, że jak nie zostanie wyrównany rachunek, to nie będzie zabawy szkolnej albo dyplomów na koniec roku - żali się pani Marta z Bydgoszczy.
<!** reklama>Na podobnej zasadzie - „za darmo” organizowane są wszystkie zajęcia pozaszkolne w placówkach publicznych. Mowa o popularnych MDK-ach czy bydgoskim Pałacu Młodzieży. W ofercie można przebierać w zajęciach plastycznych, naukowych i sportowych. Listy chętnych wypełniają się w ciągu kilku pierwszych dni zapisów. Na spotkaniach organizacyjnych rodzice ustalają stawkę, choć oficjalnie mówi się, że każdy może zapłacić tyle, na ile go stać.
110 złotych za rok to cena, jaką usłyszałem od trenera, kiedy moja córka zaczęła chodzić na zajęcia sportowe w Pałacu Młodzieży. Nikt nie dyskutował na ten temat. Mam wrażenie, że w każdej grupie organizatorzy wiedzą, jakie fundusze mogą być potrzebne, aby realizować program - mówi Wojciech Mazurski.
Nie ulega wątpliwości, że cennik tych zajęć jest bardziej przystępny niż propozycja komercyjnych firm. W profesjonalnym studiu tańca godzina hip-hop-u kosztuje 20 zł, a nauka pływania w dziecięcej szkółce pływackiej to wydatek rzędu 40 zł za lekcję. Są też dyscypliny, do których oprócz opłat za trening trzeba doliczyć wydatki na sprzęt. Za lekcje tenisa w jednej z bydgoskich szkół zapłacimy na przykład od 170 do 350 zł za miesiąc i dodatkowe kilkaset złotych za rakietę, specjalną torbę, buty i strój do gry. Ale czego nie robi się dla dzieci. Kiedy już zadbamy o ich kondycję, przychodzi czas na dodatkową edukację. Od pierwszego września dzieci ze szkoły publicznej wędrują do szkoły językowej. Najbardziej popularne są kursy angielskiego, niemieckiego, hiszpańskiego, a ich koszt to zazwyczaj ponad tysiąc złotych za rok. Można go rozłożyć na dwie lub cztery raty. Bywa, że do dziennika wpadnie kilka złych ocen z matematyki, fizyki czy biologii. Wtedy przychodzi czas na korepetycje. Studenci wyznaczają zazwyczaj stawkę nie więcej niż 30 zł za godzinę, która rośnie wraz z doświadczeniem i tytuł em naukowym korepetytora. Nauczyciele akademiccy mogą zażądać nawet 100 zł za godzinę.
A co zrobić, kiedy budżet domowy nie wystarcza na pokrycie wszystkich „szkolnych rachunków”? Z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej można się ubiegać o zasiłek docelowy. Zostaje on przyznany tylko w przypadku uzasadnionych próśb. Również z MOPS-u płyną pieniądze na dofinansowanie obiadów dla dzieci z uboższych rodzin. W czerwcu korzystało z nich blisko 2600 uczniów. W regionie darmowe obiady w szkolnych stołówkach zapewnia też Polska Akcja Humanitarna.
- W zeszłym roku przekazaliśmy ponad 310 tysięcy złotych dla kujawsko-pomorskich placówek i nie było wśród nich ani jednej szkoły z Bydgoszczy. To dyrektorzy zgłaszają potrzebę i chęć udziału w naszej akcji - mówi Dominika Rypa, koordynatorka akcji „Pajacyk”
Każda rodzina z dziećmi, która już pobiera świadczenia rodzinne z urzędu miasta, we wrześniu może liczyć na dodatkowe 100 zł na dziecko, w ramach tzw. dodatku z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego. Tymczasem Wydział Edukacji UM przyjmuje wnioski o przyznanie specjalnych stypendiów dla dzieci w wieku szkolnym. Pomoc dotyczy rodzin, w których dochód na jednego członka nie przekracza 351 zł miesięcznie. Najbardziej potrzebujący mogą liczyć na wsparcie finansowe rzędu - 100 zł miesięcznie.
