Przybywa dzieci i wzrasta liczba zawieranych małżeństw. Ubiegłoroczne statystyki napawają więc optymizmem, jednak mimo to liczba inowrocławian wciąż maleje.
<!** Image 2 align=right alt="Image 42500" sub="W 2006 roku w inowrocławskim szpitalu na świat przyszło 549 dzieci. W tym roku pierwszym mieszkańcem był chłopiec - syn Radosława Bisińskiego">Miłość w stolicy Kujaw zachodnich kwitnie - taki wniosek nasuwa się po liczbie ślubów i urodzeń.
W 2006 roku przed urzędnikiem stanu cywilnego oraz przed ołtarzem „tak” powiedziało 480 par, gdy tymczasem rok wcześniej zarejestrowano tylko 447 nowych małżeństw.
Odkąd wprowadzono śluby wyznaniowe, nowożeńcy częściej decydują się na złożenie przysięgi małżeńskiej w świątyni w obecności kapłana, niż przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego. Inowrocławianki i inowrocławianie chętnie poszukują swojej drugiej połowy (i ją znajdują) poza granicami kraju.
Międzynarodowe śluby
- Dwie panie oraz trzech panów poślubiło obcokrajowców. Jedna z kobiet wyszła za Brazylijczyka, druga za Anglika. Inowrocławianie zdecydowali się natomiast na związek z Brazylijką, Rosjanką i Ukrainką - informuje Jadwiga Słowińska, kierowniczka USC w Inowrocławiu.
To jednak nie jest pełna liczba małżeństw „mieszanych”. Kolejne 32 inowrocławianki pobrały z urzędu zaświadczenia umożliwiające im ślub poza granicami kraju. Aż osiemnaście kobiet zdecydowało się na to, by poślubić pana zza naszej zachodniej granicy. Poza Niemcami, „wzięciem” cieszą się jeszcze jeszcze: Duńczycy, Algierczycy, Francuzi, Holendrzy, Hindusi, Szwajcarzy, Włosi i Amerykanie. Trzej inowrocławianie także poszukali szczęścia za granicą i poślubili Niemki oraz Rosjankę.
Rozwody i separacje
- Niestety, wzrasta też liczba rozwodów. W ubiegłym roku zanotowaliśmy ich 205 oraz 20 separacji. Mamy także więcej urodzeń. Tylko w inowrocławskim szpitalu przyszło na świat 1413 noworodków, z czego 549 to inowrocławianie. Po raz pierwszy od kilku lat urodziło się więcej dziewczynek niż chłopców - dodaje nasza rozmówczyni.
<!** reklama left>Najczęściej nadawane imiona dziewczynkom to: Wiktoria, Julia, Oliwia, Martyna i Zuzanna, a chłopcom: Jakub, Kacper, Mikołaj, Mateusz i Filip. Najbardziej oryginalne, jakie nadano w minionym roku, to: Liwia, Blanka, Lawinia, Samanta oraz Fabian, Iwo, Kasjan i Dacjan. W minionym roku przyszły też na świat w Inowrocławiu trzy pary bliźniąt.
Niestety, mimo że dzieci przybyło, bo w wydziale spraw obywatelskich zanotowano 617 najmłodszych mieszkańców miasta (część maluchów urodziła się w innych szpitalach) to i tak ich liczba jest niższa od zarejestrowanych zgonów. Panowie żyją znacznie krócej od pań. Średnia wieku w naszym mieście wynosi dla nich - 67,2, gdy tymczasem dla kobiet 74,3.
- Mieliśmy 775 zgonów i 617 urodzeń, więc końcowy bilans i tak jest ujemny. Zwiększyła się także liczba osób, które wyjechały na stałe za granicę. Łącznie wymeldowało się z miasta 1490 mieszkańców, a zameldowało 719 osób. Podsumowując ubyło nam 2357, a przybyło 1336 inowrocławian – szacuje Ewa Dekańska, naczelniczka wydziału spraw obywatelskich w inowrocławskim ratuszu.
Wygląda na to, że miastu nieprędko uda się przekroczyć liczbę 80 tysięcy mieszkańców. Pod koniec 2006 doliczono się w Inowrocławiu 76459 osób.