https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dymisja szefowej inspekcji pracy. Sprawa się skomplikowała

oprac. (AST)
Małgorzata Porażyńska
Małgorzata Porażyńska Jacek Smarz
Rada Ochrony Pracy negatywnie zaopiniowała wniosek Głównego Inspektora Pracy o przyjęcie rezygnacji ze stanowiska Małgorzaty Porażyńskiej.

Szefowa bydgoskiego okręgu w poniedziałek złożyła rezygnację. W oświadczeniu przesłanym do mediów stwierdziła, że nie da się dłużej pracować w takiej atmosferze. Prasa wielokrotnie opisywała jej konflikt z pracownikami. Co dalej? - ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie główny inspektor pracy.

Małgorzata Porażyńska rezygnuje

Część wtorkowych obrad, poświęcona głosowaniu nad wnioskiem o przyjęcie rezygnacji Małgorzaty Porażyńskiej ze stanowiska okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy, wywołała gorące emocje. Poseł Izabela Mrzygłocka, stwierdziła że bardzo dobrze ocenia dotychczasową pracę M. Porażyńskiej, bo ta, według niej, ujawniła szereg nieprawidłowości w Inspekcji.

Pani inspektor nie wytrzymała ciśnienia, między innymi przez media

- Mam wrażenie, że nie należy piętnować i wychwytywać złych rzeczy, bo później trzeba ustąpić ze stanowiska - powiedziała. Z kolei wieloletnia, była główna inspektor pracy - Bożena Borys-Szopa - podkreślała, że o złej atmosferze i sporach z pracownikami w Bydgoszczy i Toruniu, słyszała głównie z mediów, ale niedopuszczalne jest, by w instytucji, która ma dbać o prawa pracowników, pojawiały się jakiekolwiek zarzuty dotyczące moobingu.

Obecny na posiedzeniu Rady - główny inspektor pracy - Roman Giedrojć powiedział, że dobrze ocenia działania pani Porażyńskiej, ale rozumie powody jej rezygnacji i prosi o uszanowanie decyzji.

- Pani inspektor nie wytrzymała ciśnienia, między innymi przez media - stwierdził. Ostatecznie 12 członków Rady było przeciwnych przyjęciu wniosku o rezygnacji, 10 za, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ostateczną decyzję i tak podejmie Roman Giedrojć. Rada Ochrony Pracy nadzoruje działania inspekcji i wydaje opinie na temat PIP.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niestety nadal łamane są przepisy prawa w bydgoskiej inspekcji. Podobno nakazuje się inspektorom pracy rozpisywać delegacje służbowe poniżej 8 godzin, by nie płacić im diet w wysokości 15 zł. Nakazuj się im fabrykować i wpisywać fikcyjne godziny wyjazdów. Tyle awantur i nadal nikt nic z tym nie zrobił. Gdzie jest Główny Inspektor Pracy, czy nie zdaje sobie sprawy co się wyrabia z pracownikami pip w Bydgoszczu. Najciemniej ponoć jest pod latarnią.
z
zmetropolii

Chyba nie mężczyźni chcą dymisji takiej ładnej pani dyrektor?

g
gość
Chciałbym mieć taką ładną szefową
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski