W piątkowe popołudnie w szwajcarskim Zurychu odbyło się losowanie par barażowych do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Reprezentacja Polski po raz pierwszy znalazła się w tego typu sytuacji, że nie awansowała bezpośrednio do turnieju lub odpadła w grupie eliminacyjnej, więc musiała liczyć na łut szczęścia w losowaniu play-offów, by być pewniejszym swego w marcowych meczach.
Biało-Czerwoni niestety nie byli rozstawieni i znaleźli się w grupie drużyn dolosowywanej do rywali gospodarzy. W sumie w zestawieniu znalazło się 12 ekip (10, które zajęło drugie miejsce w grupach eliminacyjnych i dwa poprzez promocję z Ligi Narodów) z których do Kataru awansują zaledwie trzy. Gianni Infantino życzył powodzenia wszystkim uczestnikom i przewidywał ekscytujące zawodny, a do losowania przystąpili Tiago Mendes i Lothar Matthäus. Ostatecznie Polska pojawiła się zestawieniu numer dwa i w półfinale zagra na wyjeździe z Rosją. Ewentualny finał dla Biało-czerwonych to mecz ze zwycięzcą starcia Szwecja – Czechy - co istotne, jeśli taki mecz się odbędzie, to Orły będą w roli gospodarza.
Piątkowe losowanie przyniosło kilka zaskoczeń, a największym było połączenie przez los Portugalii i Włoch. Obie reprezentacje jeśli uporają się ze swoimi rywalami w półfinale to zmierzą się miedzy sobą, więc jednego z gigantów zabraknie na mundialu w Katarze.
Baraże zostaną rozegrane w marcu: półfinały 24/25 marca (czwartek/piątek), finały 28 i 29 marca (poniedziałek/wtorek).
