O sprawie informuje m.in. Onet. Jak czytamy, 24-latek miał źle się poczuć, wyjść do łazienki i zacząć się dusić. Uratował go przypadkowy chłopak. Po poinformowaniu obsługi ta miała z kolei sprawę zbagatelizować i zaproponować kolejnego wrapa.
Dusił się folią z kanapki z McDonald's? Kontrola w firmie nie wykazała nieprawidłowości
Mężczyzna relacjonuje, że w szpitalu duże krwiaki na spojówkach, a następnego dnia zdiagnozowano wylewy krwawe obu gałek ocznych, a także wybroczyny śródskórne na szyi i klatce piersiowej.
Z samym 24-latkiem nie udało nam się skontaktować. Dodzwoniliśmy się jednak do reprezentującego go adwokata, Krzysztofa Filipa, który potwierdza, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
O komentarz poprosiliśmy biuro prasowe spółki McDonald's Polska.
Zapewniamy, że wszystkie nasze wyroby powstają z zachowaniem standardów i norm jakościowych, a także przepisów prawa w zakresie bezpieczeństwa żywności. W każdej z restauracji wdrożone są systemy zarządzania jakością. Zarówno w naszych lokalach, jak i u dostawców sieci obowiązują restrykcyjne zasady bezpieczeństwa i najwyższe standardy procesów produkcyjnych
informuje Patrycja Pazio.
Przedstawicielka McDonald's Polska zapewnia również, że wszystkie zgłoszenia, które sieć otrzymuje od pracowników i klientów, są weryfikowane. - Tak było również i w tej sytuacji. Po wpłynięciu oficjalnego pisma od gościa podjęliśmy szereg stosownych działań kontrolnych oraz przeprowadziliśmy rozmowy z pracownikami wskazanej restauracji McDonald’s. Powyższe nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Ponadto udało nam się ustalić, że opisana sytuacja nie została przez gościa zgłoszona załodze restauracji ani też żaden z pracowników nie był świadkiem zdarzenia - dodaje.
Czytaj także: "Jedz ostrożnie" - w Poznaniu pojawiły się czarne punkty żywieniowe. Co oznaczają?
Jak wyjaśnia Patrycja Pazio, zgodnie z obowiązującą procedurą po otrzymaniu pisma od gościa sprawa została skierowana do firmy ubezpieczeniowej, która jako niezależny podmiot przeprowadziła postępowanie w sprawie i podjęła decyzję, co do oczekiwań 24-latka.
- Raz jeszcze podkreślamy, że jakość i bezpieczeństwo produktów stanowią dla nas kwestie kluczowe, dlatego też z najwyższą powagą podchodzimy do wszystkich uwag, które otrzymujemy od naszych gości. Ubolewamy z powodu zgłaszanej sytuacji, jednak w świetle poczynionych ustaleń nie jesteśmy w stanie potwierdzić, że zdarzenie miało miejsce, ani też przyjąć na siebie odpowiedzialności za nie - dodaje.
Czytaj więcej na grodzisk.naszemiasto.pl.
Zobacz też:
Poznań: Najlepsze burgery w mieście - zobacz TOP 10 burgerow...
Tak wyglądał pierwszy McDonald's w Poznaniu. Otwarto go 30 l...
20 cheeseburgerów w 16 minut? Modelka bije rekordy! Zobacz wideo:
źródło: STORYFUL
Sprawdź też:
