W Polonii tylko dwóch zawodników dostawać będzie pensję w rodzimej walucie. Reszta podpisała kontrakty w euro.
<!** Image 2 align=right alt="Image 109935" sub="Prezes Polonii Leszek Tillinger (z lewej) z niepokojem spogląda w przyszłość polskiego speedwaya Fot. Jarosław Pabijan">Nie tak dawno pisaliśmy o kłopotach finansowych Polonii. Przypomnijmy, że do zamknięcia planowanego budżetu (6,5 mln złotych) brakuje jeszcze 500 tysięcy. Wszystko przez szalejący na świecie kryzys gospodarczy.
- Firmy tną wydatki, myśląc przede wszystkim o tym, jak przetrwać trudne czasy. W takiej sytuacji ciężko nakłonić kogoś do sponsorowania klubu - nie ukrywa Leszek Tillinger, prezes Polonii.
W górę prawie o złotówkę
Osobny temat, to drożejące waluty. Żużlowi działacze z niepokojem śledzą kurs euro, bo większość zawodników właśnie w nich otrzymuje wypłaty (w Polonii tylko dwóch jeźdźców podpisało kontrakty w złotówkach). Dość powiedzieć, że na początku listopada, kiedy zawierano umowy, za 1 euro płaciliśmy w granicach 3,50 zł. Dziś jest drożej o blisko złotówkę.
Niekorzystne przeliczenia
Kluby już to odczuły. W styczniu, gdy żużlowcom trzeba było wypłacać pierwsze części kontraktów, sternicy Polonii zmuszeni byli głębiej sięgnąć do kieszeni.
<!** reklama>- Po przeliczeniu euro na złotówki okazało się, że jednemu z zawodników musimy zapłacić blisko 300 tysięcy złotych więcej niż zakładaliśmy w listopadzie - żali się Tillinger i zastanawia nad renegocjowaniem kontraktów.
- Jeśli nie wykonamy radykalnych ruchów, to liga upadnie. Przez najbliższy rok musimy zacisnąć pasa - dodaje.
Kibic głównym sponsorem
Szef naszych żużlowców podkreśla, że bardzo liczy na kibiców. Ma nadzieję, że będą oni trzecim, obok miasta (1,5 mln zł) i wpływów z Grand Prix (1 mln), źródłem finansowania drużyny.
- Chciałbym, aby wpływy z biletów wyniosły około 1,5 miliona złotych. Aby tak się stało musimy sprzedawać minimum pięć tysięcy wejściówek na każde spotkanie - wylicza.
Póki co, można kupować karnety. Całosezonowa wejściówka pozwoli obejrzeć dziewięć imprez (Kryterium Asów, siedem meczów fazy zasadniczej i jeden w play off) oraz uzyskać 5-procentowy rabat przy zakupie biletu na październikowy turniej Grand Prix.
Ceny: 520 zł (trybuna główna), 250 zł (sektor A), 150 zł (sektor A - ulgowy), 200 zł (sektor B) i 145 zł (sektor B - ulgowy). Ze zniżki skorzystać mogą dzieci do lat 7 i uczniowie szkół podstawowych. Kasa klubu czynna jest w godz. 11.00-16.00.
Fakty
Tak zmieniał się kurs euro
- 3,50 zł (początek listopada)
- 4,17 zł (początek stycznia)
- 4,47 zł (dane z 10 lutego)