https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny wypadek przy Poczcie Głównej

(wom)
Do tragicznie wyglądającego wypadku doszło w poniedziałek ok.godz. 21.40 na wysokości budynku Poczty Głównej Przy ul Jagiellońskiej. 24-letnia kobieta walczy o życie.


Do tragicznie wyglądającego wypadku doszło w poniedziałek ok.godz. 21.40 na wysokości budynku Poczty Głównej Przy ul Jagiellońskiej. 24-letnia kobieta walczy o życie.

- Pierwsze ustalenia są takie, że kobieta w wieku 24 lat przechodziła w niedozwolonym miejscu w poprzek ulicy Jagiellońskiej - wyjaśnia Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP. - Wtedy została uderzona przez peugeota. Był to pojazd w wersji sportowej. Kierujący autem był trzeźwy.

W akcji ratunkowej brały udział dwie karetki reanimacyjne. Ofiarę odwieziono do szpitala.
<!** reklama>

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
on
widziałem film z monitoringu. ... ten co reanimowal to student medycyny..... po 5 min przyjechałakaretka a on do tego czasu nic nie zrobił ... jak karetka przyjechałato dopiero pomógł. . .
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Dramatyczny wypadek przy Poczcie Głównej
p
prof. A. Lasik
była moją magistrantką. Tak mi Jej żal i żal mi Jej rodziny: niech przyjmie ode mnie szczere kondolencje.
Cześć Jej Pamięci.
X
Xxx
Ludzie trzeba myśleć jak się chodzi. Auto nie stanie w miejscu dęba , szkoda ze przez brak rozumu musiało dość do takiej tragedii. Nie bądźmy świętymi krokami! Pasy są po to aby po nich chodzić!
O
Ostrożny
Ja widziałem to zdarzenie od początku. Współczuje kierowcy !!!!!!! Przez głupotę dziewczyny która wręcz rzuciła się mu pod auto przebiegajac w tak niebezpiecznym miejscu. Jej jest już wszystko jedno. A on musi z tym żyć do końca życia.
b
bipi
a ja byłam świadkiem jak karetka p10 przyjechała do trola w 3 minuty ton jest delikwent co go codziennie odwozi straż miejska albo policja a tam gdzie potrzebna nie ma pomocy nasze władze niech coś z tym zrobią bo trole mają darmowe przejazdy
a
ann
to był jej 1 dzień w pracy.. [*]
e
ewelina
Ala zmarła.
m
mk
Na jednym z portali pojawiła się informacja, że u kobiety nastąpił zgon po przewiezieniu do szpitala.
x
xyz
zanim karetki przyjechaly reanimowal ja swiadek tak samo pozniej wraz z ratownikami medycznymi... chlopak z 40 min staral sie przywrocic jej czynnosci zyciowe..... ktore ustawaly w momencie w ktorym sie pojawialy i tak caly czas....A CO DO TEGO REPORTAZU GRATULUJE INTELIGENCJI... TRAGICZNIE WYGLADAJACY WYPADEK? WYGLADAJACY????? TO BYL TRAGICZNY WYPADEK........
x
xyz
osobiscie bylam pierwsza osoba ktora to widziala ............. IJESTEM W SZOKU....... jasne jej wina była w niedozwolonym miejscu ale ona leciala z 10 metrow a czynnosci zyciowych zero..reanimowali ja z 40 min zanim w ogole mogli ja przetransportowac........... mam nadzieje ze przezyje aczkolwiek wracajac do domu bylam pewna ze nie dalo sie jej uratowac.....gdyby koles jechal 50/60 na pewno by zyla ... bylaby polamana itp ... jesli zap....... sie 120-150 sa takie efekty... wiec darujcie sobie txt o swietych krowach a spojrzcie z drugiego punktu widzenia.....jak czytam te komentarze to zastanawiam sie czy zdajecie sobie sprawe z tego co piszecie???????
b
bulej
dotragicznie wyglądającego wypadku/?
no chyba to była tragedia ,a nie tylko na to wyglądało.
mniej alkoholu przed pisaniem artykułu-proponuję.
w
wybe
Chyba każdy wypadek jest tragiczny. Ulica Jagiellońska to ulica samobójców, bo nie pierwszy to przypadek.
Miejmy nadzieję, że młoda osoba przeżyje i wróci do zdrowia.
j
ja
Popieram przedmówcę, A jak Policja lub Straż Miejska zwróci uwagę (nie mówię tu o mandacie tylko o zwykłym zwróceniu uwagi) to lecą teksty w stylu "nie macie się już czym zajmować, lepiej byście przestępców łapali", albo "ze mną tu stoicie i bzdurami się zajmujecie, a za rogiem pewnie kogoś biją". Ot tak się właśnie kończy jak służby na prośbę zainteresowanych kończą zajmować się "bzdurami". Mam nadzieję, że przynajmniej to zdarzenie nauczy kilka osób jak się powinno poruszać po drogach, albo zastanowią się następnym razem zanim coś odpowiedzą funkcjonariuszowi, który zwróci im uwagę.
G
Gap
Tak jej wina, po co przechodziła w niedozwolonym miejscu, ale nie mówi się źle o osobie "ŚW" tzn która zmarła na skutek ciężkich obrażeń ciała.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski