W trzecim spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw Europy koszykarzy Polska przegrała w Sofii z Bułgarią 70:74. W składzie zaszła jedna zmiana.
<!** Image 2 align=right alt="Image 154972" sub="Maciej Lampe (w głębi) był najlepszym naszym graczem w meczu z Bułgarami. Zanotował double-double (18 pkt i 11 zb.). Z nr 4 - Michał Chyliński. Fot. Dariusz Bloch">W czwartkowym pojedynku w „Łuczniczce” z Portugalią” (86:64) kontuzji doznał podstawowy rozgrywający Krzysztof Szubarga. W tej sytuacji trener Igor Griszczuk zostałby z jednym nominalnym zawodnikiem występującym na pozycji nr 1 - Łukaszem Koszarkiem. Dlatego zdecydował się powołać dodatkowo Kamila Chanasa (obecnie Polpharma), którego zna z gry w ubiegłym sezonie w prowadzonym przez siebie Anwilu Włocławek. Dodajmy, że Chanas jednak na parkiet nie wyszedł.
Z Bułgarami mieliśmy rachunki do wyrównania, bowiem przegraliśmy z nimi 62:68 na towarzyskim turnieju we Florencji. Ale wtedy - w połowie lipca - w składzie zabrakło Thomasa Kelatiego, Marcina Gortata i Macieja Lampego. Nawet jednak nasze gwiazdy nie były w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Bohaterem pierwszej połowy był Maciej Lampe (16 punktów i 9 zbiórek). Niestety, nasz skrzydłowy w trzeciej kwarcie szybko złapał trzeci faul i potem nie był już tak widoczny.
Po 30 minutach gry wydawało się, że goście całkowicie kontrolują przebieg wydarzeń na parkiecie (55:44), ale w końcówce dali sobie wydrzeć zwycięstwo. W 39 minucie pojedynku zza linii 6,25 m trafili Earl Calloway i najlepszy strzelec gospodarzy (26 pkt) Filip Widenow. Zrobiło się 70:65. 20 sekund przed końcem przy trzypunktowej stracie Kelati przechwycił piłkę i Koszarek od razu rzucił za trzy, niecelnie. Za trzy trafił jeszcze Berisha (72:70), a po faulu dwa rzuty wolne 1,5 sekundy przed końcem miał Widenow. Spudłował oba, ale zamiast zbiórki i rzutu ostatniej nadziei była dobitka Kalojana Iwanowa, która zakończyła mecz wynikiem 74:70 dla Bułgarii.
<!** reklama>Ta porażka - już druga w trzecim meczu - mocno skomplikowała sytuację Polaków w grupie C, z której bezpośredni awans do ME wywalczy tylko zwycięzca.
W drugim wczorajszym meczu w grupie C: Portugalia - Belgia 69:78.
1. | Belgia | 2 | 4 | 152:133 |
2. | Bułgaria | 2 | 4 | 141:129 |
3. | Polska | 3 | 4 | 221:222 |
4. | Gruzja | 2 | 3 | 148:139 |
5. | Portugalia | 3 | 3 | 192:231 |
Kolejna runda spotkań eliminacyjnych odbędzie się w środę, 11 sierpnia (Polacy pauzują). Następne mecze zagrają 14 bm. z Belgią i 17 bm. z Gruzją. Oba w Łodzi.
Fakty
Bułgaria - Polska 74:70
- Kwarty: 12:21, 16:14, 16:20, 30:15.
- Polska: Lampe 18, Kelati 17, Gortat 10, Koszarek 7, Chyliński 5 oraz Berisha 6, Dylewicz 5, Hrycaniuk 2, Majewski 0.