Informacja o chorobie Marty Kubackiej została przekazana przez Dawida w połowie marca i wstrząsnęła całym środowiskiem sportowym. Skoczek miał szansę zakończyć sezon Pucharu Świata na podium, postanowił w pełni poświęcić się opiece nad żoną i przedwcześnie zakończyć udział w konkursach Pucharu Świata 2022/23. To sprawiło, że na ostatniej prostej wyprzedził go Anže Lanišek, a on sam spadł na czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej.
Dawid Kubacki musiał poukładać wszystkie domowe sytuacje i poczekać, aż jego żona będzie mogła bardziej normalnie funkcjonować, aby wrócić do treningów i sportowej rywalizacji.
Dawid Kubacki: Dosyć normalny etap
Moja sytuacja treningowa związana ze stanem zdrowia żony Marty jest na dosyć normalnym etapie. Musimy być elastyczni, jeśli chodzi o przygotowania do nowego sezonu. Są pewne rozwiązania w razie "W", gdybym musiał zrezygnować z jakiegoś obozu i zostać w domu. Jak dotąd z takich rozwiązań nie musiałem korzystać. Nawet jeśli koledzy z reprezentacji zrobią trening w poniedziałek, a ja we wtorek, to nie będzie duża różnica - mówi nam Dawid Kubacki.
Dawid Kubacki startuje w Igrzyskach Europejskich
Marta Kubacka wyszła ze szpitala 15 kwietnia, najlepszy polski skoczek ubiegłego sezonu dziękował za wsparcie, jakie jego rodzina otrzymała w tym trudnym momencie. Jej życie udało się uratować, chociaż sytuacja była krytyczna.
Dawid Kubacki wyznał, że kobieta będzie musiała funkcjonować z „kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca”, wyjawił również, że jego żona była przez pewien czas sparaliżowana, a konkretnie - paraliż dotyczył jednej części ciała, jednak działania lekarzy pozwoliły jej wrócić do sprawności.
Dawid Kubacki wraz z innym reprezentantami Polski bierze udział w Igrzyskach Europejskich na skoczni w Zakopanem. Impreza potrwa do 2 lipca.