Rusza jedna z najciekawszych imprez żużlowych - Drużynowy Puchar Świata.
Dwa półfinały, z których zwycięzcy wchodzą do finału, a drużyny z drugich i trzecich miejsc do barażu; baraż z którego do finału wchodzi tylko zwycięzca i finał, gdzie na trzy ekipy czekać będą gospodarze, żużlowcy Wielkiej Brytanii.
W zeszłym roku w finale na torze Vojens triumfowali Szwedzi, którzy o dwa „oczka” pokonali gospodarzy. Nasz zespół zdobył brązowy medal.
W tym roku Polacy nie będą mieć łatwo, lecz mają ogromne szanse, żeby awansować do finału. Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek prezentują wyborną formę. Cenne punkty powinni również zdobyć Maciej Janowski i Piotr Pawlicki.
Duńczycy pojadą bez Nicki’ego Pedersena, który umówił się z poprzednim menedżerem reprezentacji Danii , iż w tym czasie będzie przebywał na... wakacjach i w półfinale nie wystartuje. Nowy „menago” Hans Nielsen nie gwarantuje jednak Pedersenowi, że zostanie powołany na baraż lub finał (jeśli Duńczycy w nim pojadą). Wszystko zależy od tego, w jakiej formie będą zawodnicy z obecnego składu.
Z kolei w ekipie Rosji nie wystąpi Grigorij Łaguta (kontuzja palca). W jego miejsce wystartuje Wiktor Kułakow, który miał pierwotnie pełnić rolę rezerwowego. W tej sytuacji Rosjanie nie będą posiadać żużlowca pod numerem 5.
Drugi półfinał w szwedzkim Vastervik (we wtorek, 26 lipca) zgromadzi na starcie gospodarzy (Szwecję), Australię, USA i Niemcy. Baraż zaplanowano na 29 lipca (piątek), a finał - oby z udziałem naszych młodych Orłów - dzień później w Manchesterze.
Relację z zawodów przeprowadzi Canal+ Sport 2. Początek w sobotę (23 lipca) o godzinie 19.00. Powtórki w niedzielę o 9.00 (C+ S2) i 17.30 (C+S).
W sobotnim papierowym wydaniu "Expressu" zamieszczamy program zawodów.