Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doktor Bartłomiej Kacprzak: Messi i Ronaldo wyznaczają standardy

Jan Hofman
Jan Hofman
Rozmawiamy z Bartłomiejem Kacprzakiem, lekarzem, właścicielem centrum ortopedyczno-rehabilitacyjnego „Dubai”, leczącego nie tylko łódzkich sportowców.

To niecodzienny obrazek. Lekarz funduje piłkarkom nożnym UKS SMS przenośny basen do lodowych kąpieli. Co się za tym kryje?
Święta i chęć sprawienia prezentu zawodniczkom, które chcą profesjonalnie podchodzić do sportu.

W Świętego Mikołaja to ja nie wierzę...
Czas zatem uwierzyć, są tacy lekarze na świecie.

Lekarz samarytanin w prywatnej klinice?
Założyłem fundację, która wspiera piłkarki nożne, zdolną młodzież, kupuję im stroje i leczę kontuzje, wysyłam dzieci na sportowe zgrupowania. Wszystko non-profit.

Potrzeba serca?
Również i to. Nie narzekam na brak pacjentów, którzy akceptują wysoką cenę za jakość moich usług (znani celebryci, reprezentanci Polski - przyp. red.), dlatego stać mnie na takie podejście do sportowych problemów tych mniej znanych, którym moja pomoc jest potrzebna. Sam kiedyś marzyłem o futbolowej karierze. Na przeszkodzie stanęła kontuzja, która okazała się banalna, ale zaważyła na mojej sportowej przyszłości.

I...
Trafiłem na lekarza, który deklarował coś na konferencjach, a zupełnie co innego robił w praktyce i nie podchodził do pacjentów z szacunkiem. Nie potraktował mnie jak zwykłego chłopaczka, który ma marzenia. Wystarczyło, żeby poprowadził mnie za rękę przez całe leczenie i pewnie do dzisiaj grałbym zawodowo w piłkę, a nie był doktorem. Kontuzję, którą można było wyleczyć w pięć miesięcy, leczono u mnie dwa lata. Postanowiłem zostać lekarzem, by pomóc innym realizować marzenia.
Wydaje się, że sportowcy mają jednak dobrą opiekę medyczną. Jak pan to widzi?
Generalnie to mit. Mówi się wiele o pomocy dla chorych i kontuzjowanych sportowców, ale kiedy przychodzi do realnego działania, pojawiają się kłopoty.

Jakie?
Zazwyczaj sportowiec słyszy, że w tej chwili nie ma pieniędzy w klubowej kasie lub nawet jeśli się znajdą, to często działacze płacą za wykonaną operację, a nie za jej efekty!
Do codziennego życia, do funkcjonowania, wystarczy wyłącznie profilaktyka. To się wszystko wygoi. W profesjonalnym sporcie wymagana jest zawodowa medycyna, znająca jego specyfikę.

W klubach brakuje takich ludzi?
Jakiś czas temu siedmiu zawodników jednego z warszawskich klubów napisało do mnie SMS-y, żeby się umówić na wizytę. No to zaprosiłem wszystkich na tę samą godzinę. Przyjechali, byli mocno zdziwieni, trochę się pośmialiśmy, ale tak naprawdę to smutne, że muszą się kryć z takimi rzeczami. Paradoksem jest to, że budujemy sportowe obiekty za setki milionów złotych, w których jest jedynie beton i ani jednej maszyny do dbania o zdrowie sportowców!

Czyli nasi sportowcy sami dbają o siebie?
Nie wszyscy. Choć wielu z nich uważa się za zawodowców i takie mają zarobki, to z przykrością muszę powiedzieć, że nie. Daleko nie trzeba szukać - piłkarze reprezentacji Polski.

Żartuje pan?
W żadnym wypadku. Przecież czołowi reprezentanci kraju, idole i wzorce do naśladowania dla młodzieży, jeszcze w trakcie trwania mundialu polecieli na wakacje. Wszyscy zamieszczali zdjęcia z wypoczynku na plaży.

Odpoczywali po trudach mistrzostw...
No właśnie, a powinni zachować się inaczej. Po mundialu wskazana była dalsza aktywność ruchowa, poddanie się wielu specjalistycznym zabiegom. Tak czynią Modrić, Ronaldo czy Messi i dlatego nie ma się co dziwić, że ci doskonali piłkarze nawet w tak zaawansowanym sportowym wieku błyszczą na boiskach. Oni dbają o siebie i swoje zdrowie, to są prawdziwi profi, wiedzą jak eksploatować ciało, by jak najdłużej służyło im w zawodowym futbolu.

Ma pan pomysł, aby zmienić tę sytuację?
Oczywiście, trzeba zacząć pracować u podstaw, stworzyć profesjonalny model kontroli i dbania o zdrowie sportowców. Chodzi o nawyki i przyzwyczajenia, bo czego Jaś się nie nauczy, to Jan...

Od czego zacząć?
Dwie najprostsze sprawy - fundusz medyczny i specjalna aplikacja.

Fundusz medyczny?
Tak, sportowcy otrzymują w klubach spore wynagrodzenia. Wystarczy, by działacze odprowadzali na specjalne konto tylko procent, a dzięki temu w każdej drużynie szybko pojawi się spora sumka, którą będzie można wykorzystać na leczenie zawodników. Ale pieniądze muszą być przeznaczone wyłącznie na ten cel.

A co z aplikacją?
Ja już ją stworzyłem. To taka forma bezpośredniego działania i kontroli. Aplikacja mierzy wiele parametrów, pokazuje trenerowi, czy zawodnik spał w nocy, jak trenował i oczywiście, czy zadbał odpowiednio o swoje ciało po wysiłku. Tylko tyle i aż tyle.

Mówił pan o lodowych kąpielach po meczach...
Piłkarki SMS UKS po spotkaniach i treningach obowiązkowo wchodzą do wanny z lodem. Regularnie korzystają z naszych, przeznaczonych dla sportowców, rollerów. Do tego wykonują zestaw ćwiczeń, Na początku przychodziło do nas z urazami dziesięć, czasem 15 dziewczyn tygodniowo, później jedna w miesiącu, a teraz nagle liczba kontuzji spadła prawie do zera, a poniesione koszty wcale nie są duże. Rozmawiamy, tłumaczymy, uczymy. Tak działamy.

Ponoć ważna dla zawodowego sportu jest... bielizna?
To normalne. Profesjonalna, odpowiednio opinająca mięśnie, pozwala uniknąć urazów, także specjalne spodnie do drenażu i chłodzenia mięśni po wysiłku pozwalają utrzymać zdrowie.

Modna jest ostatnio terapia wodna. Słusznie?
Zalety treningu wodnego zauważają też profesjonalni sportowcy, jak np. Cristiano Ronaldo, który posiada taki basen na własny użytek. Liczne badania udowodniły, że fizjoterapia wodna po zabiegach ortopedycznych jest skuteczna.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Doktor Bartłomiej Kacprzak: Messi i Ronaldo wyznaczają standardy - Express Ilustrowany