Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dokąd nas to zaprowadzi?

Artur Szczepański
Artur Szczepański
Żona Jana Rulewskiego targnęła się na życie. Myślę, że ta informacja wstrząsnęła nie tylko naszą redakcją. Stało się tak nazajutrz po akcji prokuratury i policji, mającej związek z nielegalnym kopiowaniem podręczników akademickich w zakładzie kserograficznym żony bydgoskiej legendy „Solidarności” i kandydata na prezydenta Bydgoszczy.

Image 35487Żona Jana Rulewskiego targnęła się na życie. Myślę, że ta informacja wstrząsnęła nie tylko naszą redakcją. Stało się tak nazajutrz po akcji prokuratury i policji, mającej związek z nielegalnym kopiowaniem podręczników akademickich w zakładzie kserograficznym żony bydgoskiej legendy „Solidarności” i kandydata na prezydenta Bydgoszczy.

Trudno w tej chwili ocenić, na ile współmierna była reakcja organów ścigania do opisywanej przez „Express” sprawy, niewiele też wiemy o kulisach tragicznej decyzji pani Katarzyny.

Jesteśmy głęboko poruszeni tym, co się stało i otwarcie przyznajemy, że te wydarzenia przekroczyły poziom naszej wrażliwości.

Niełatwo pozbyć się wrażenia, iż świat polityki, bo trudno od niej abstrahować w tym smutnym momencie, niebezpiecznie zaczyna ocierać się o sferę swego rodzaju obłędu - aresztowania, przeszukania, prokuratura, policja, dowody i teczki oraz miotane na lewo i prawo oskarżenia.

<!** reklama right>Środki masowego przekazu, w tym także i nasza gazeta, stają się, relacjonując rzeczywistość, mimowolnym uczestnikiem wydarzeń i ich konsekwencji, na które pozbawieni jesteśmy najczęściej jakiegokolwiek wpływu.

Nie byliśmy i nie staniemy się też stroną jakiekolwiek politycznego sporu, tym bardziej, że sfera życia publicznego coraz bardziej uwiera nie tylko nas, dziennikarzy.

Nas, w których opisywana rzeczywistość polityczna i jej mechanizmy budzą po kolei niesmak i przerażenie. Trudno nie być przerażonym, gdy słyszy i czyta się o tym, że oficjele nagrywają nawet towarzyskie rozmowy, a magnetofon, ba, czasem nawet wariograf stały się w polityce urządzeniami tak niezbędnymi, jak pióro czy długopis. Trudno też dziś nie współczuć tragedii, jaka dotknęła rodzinę państwa Rulewskich.

Wszystko to nie tylko powoduje strach i martwi, ale pozwala zadać pytanie: dokąd nas to zaprowadzi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!