Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dochodzenia nie są ani szybkie, ani łatwe. O mandatach za prędkość można zapomnieć [WIDEO]

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Wypadek i dachowanie samochodu w TryszczynieWypadek Tryszczyn
Wypadek i dachowanie samochodu w TryszczynieWypadek Tryszczyn Dariusz Bloch
Coraz częściej nagrywamy piratów drogowych, a filmy przesyłamy policjantom. Karanie bezczelnie łamiących przepisy idzie jednak niemrawo.

„Stop Agresji Drogowej” to policyjna akcja, o której dopiero niedawno zaczęło się robić głośno. Używając specjalnego adresu mailowego możemy przesyłać funkcjonariuszom filmy i zdjęcia samochodów i kierowców, którzy łamią przepisy.

[break]
Takiego filmu nie zdążyli przesłać policji świadkowie, którzy jechali za dostawczym peugeotem w Strzelewie. Pijany kierowca wylądował w rowie.

- Komenda wojewódzka w Bydgoszczy uruchomiła taką możliwość już w marcu, jako jedna z pierwszych trzech jednostek w kraju - mówi Monika Chlebicz z KWP. Teraz policyjne „wrzutki” na stronach internetowych mają już wszystkie województwa.
Operacja przesłania filmu jest prosta i szybka, więc cieszy się powodzeniem. Od marca do połowy lipca na skrzynkę KWP trafiło aż 120 filmów. Dwa tygodnie później doszło do nich następne dwadzieścia. Jest też 16 zdjęć, głównie źle zaparkowanych aut. Z KWP materiały są przesyłane do odpowiedniej komendy powiatowej w województwie - w zależności od tego, gdzie doszło do przestępstwa.

Bohaterowie nagrań najczęściej przejeżdżają na czerwonym świetle, przekraczają podwójną ciągłą i wymijają pojazdy zatrzymujące się przed przejściem dla pieszych.
- Wobec takich osób będą stosowane wszystkie możliwe sankcje w najsurowszym wymiarze: konsekwencje z zakresu prawa karnego, ale również administracyjne - nałożenie punktów karnych oraz skierowanie sprawcy na badania psychologiczne - zapowiada Monika Chlebicz.

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że policjanci, którzy sami namawiają do włączenia się w akcję, karzą piratów dość niemrawo. O ile np. w Opolu, gdzie akcja ruszyła dopiero trzy miesiące temu, na 140 filmików mandatów doczekało się już 60 ich bohaterów, o tyle w naszym województwa ukarano zaledwie... 18 kierujących. Jedenaście spraw trzeba było skierować do sądu, bo kierowcy odmówili przyjęcia mandatu. To kiepski wynik, mimo nawet 12 spraw, które trzeba było przekazać innym województwom. - Oprócz nich wszystkie postępowania się toczą - zapewnia Monika Chlebicz. - Niektóre nie są ani szybkie, ani łatwe, choćby dlatego, że trzeba ustalić nie tyle właściciela samochodu, co osobę, która nim kierowała.

Z nieco innego powodu nie są brane pod uwagę nagrania rejestrujące przekroczenie prędkości. - Nie jesteśmy w stanie jej stwierdzić zgodnie z procedurami, a zarejestrowane wskazanie prędkościomierza auta ścigającego pirata nie jest wystarczające - mówi rzecznik KWP. - Poza tym dochodzi problem ukarania autora filmiku, który przekroczył prędkość. Nie ma mechanizmu prawnego, który wyłączałby jego odpowiedzialność.

Aby przesłać film, trzeba na stronie KWP (www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl) znaleźć zakładkę „Stop Agresji Drogowej” - znajduje się na pasku w prawej części ekranu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo