O wyróżnienie pań, działających na rzecz dzieci z Domu Dziecka „Słoneczna Przystań” w Kołdrąbiu, nagrodą Dyrektora Caritas Polska wnioskował Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
<!** Image 2 align=right alt="Image 99751" sub="Alicja Wodyńska (na zdjęciu pierwsza z lewej), Ewa Gadmoska i Hanna Czajkowska pomagają podopiecznym z Domu Dziecka „Słoneczna Przystań” od siedmiu lat, ale o sobie nie lubią opowiadać Fot. Archiwum">Kapituła, której przewodniczy Iwona Schymalla, dziennikarka TVP, doceniła kandydatki przedstawione przez gnieźnieński Caritas. Gala wręczenia nagród odbyła się na początku października w Warszawie, ale Hanna Czajkowska, Ewa Gadomska i Alicja Wodyńska, członkinie „Kapitału Zaufania” nie mogły w niej uczestniczyć. Dlatego kilka dni temu przygotowano dla nich uroczystość w Domu Dziecka, gdzie nasze bohaterki czują się najlepiej. Dzieci przygotowały dla swoich pań piękne podziękowania. Dyplomy wręczyła także Beata Kaźmierczak, pełniąca obowiązki zastępcy dyrektora Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
- Dzięki wam, nasza praca staje się łatwiejsza, ale przede wszystkim nabiera nowego wymiaru – mówi Beata Kaźmierczak. - Jesteśmy wdzięczni, że są wśród nas osoby, które pragną bezinteresownie pomagać innym. Mam nadzieję, że nasza wdzięczność i satysfakcja pań z niesienia pomocy, a także radość dzieci będą największą nagrodą za dar serca. Największy dar, jaki można dać człowiekowi.
<!** reklama>Od siedmiu lat Hanna Czajkowska (polonistka), Ewa Gadomska (prawniczka) i Alicja Wodyńska (matematyczka) odwiedzają co tydzień dzieci pozbawione naturalnych rodzin. Pomagają im w nadrabianiu zaległości szkolnych podczas „Sobotniej Szkoły Otwartej”, działającej w ramach „Kapitału zaufania”. Wspomagają też placówkę finansowo i rzeczowo oraz pełnią rolę rodzin zaprzyjaźnionych. Wspierają również działania wychowawców. Miłość, którą dają najmłodszym owocuje zaufaniem. Dzieci chętnie uczestniczą w imprezach sportowych, świetlicowych, muzycznych, tanecznych i rozmaitych konkursach. O sobie nie chcą mówić, bo jak twierdzą najważniejsze są dzieci. Jednak, co podkreśla ksiądz Jacek Dziel, dyrektor Gnieźnieńskiego Caritasu, niełatwo zdobyć zaufanie dziecka pokrzywdzonego przez los, które oderwano od rodziny. Umiejętność tę trzeba mieć w sobie. Nasze bohaterki ją mają.