https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dla medalistów walizki na kolejne trofea

Sławomir Kabat
- Cieszę się z sukcesów młodych zawiszan. Ten klub odbudował się jak Fenkis z popiołów - powiedział trener reprezentacji juniorów Michał Brzuchalski, który 35 lat spędził w Zawiszy.

- Cieszę się z sukcesów młodych zawiszan. Ten klub odbudował się jak Fenkis z popiołów - powiedział trener reprezentacji juniorów Michał Brzuchalski, który 35 lat spędził w Zawiszy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 176468" sub="Kolejny sukces - obiecują, że nie ostatni - kajakarzy Zawiszy. Od lewej stoją: trener Maciej Juhnke, kierownik sekcji Izabela Jasina, Martin Brzeziński, Jolanta Brzezińska, Joanna Bruska, zastępca prezydenta Sebastian Chmara, Sara Jasińska, trener koordynator kadry juniorów i młodzieżowej, Michał Brzuchalski, prezes klubu i związku Zawisza, Waldemar Keister. Fot. Sławomir Kabat">W niedzielę w Brandenburgu zakończyły się mistrzostwa świata juniorów w kajakarstwie klasycznym. W imprezie brało udział czworo bydgoszczan: Joanna Bruska, Sara Jasińska (obie Zawisza), Klaudia Prill (UKS Kopernik), Martin Brzeziński (Zawisza). Wczoraj podczas powitania i konferencji prasowej w Galerii Sportu Bydgoskiego zawodnicy, trenerzy i działacze (niestety nie dotarli przedstawiciele UKS Kopernik), dzielili się swoimi wrażeniami.

Joanna Bruska wywalczyła brązowy medal w K-2 200 m z Magdaleną Janicką (MKKS Gorzów), na 500 m w dwójce były 5., a w czwórce 4. Przed trzema tygodniami Asia zdobyła srebro na mistrzostwach Europy w K-2 500 m.

- W porównaniu z mistrzostwami Europy mieliśmy więcej startów - mówi Joanna Bruska. - W dwójce zabrakło nam sił na finiszu, a w czwórce był to nasz najlepszy bieg w sezonie. W K-2 200 m, kiedy wpadłyśmy na metę, wszyscy mówili nam, że jesteśmy czwarte. Dopiero po 5 minutach dowiedziałyśmy się, że mamy brązowy medal. Najpierw były okrzyki radości, a później łzy szczęścia.

<!** reklama>Sara Jasińska płynęła na trzech dystansach - 7. miejsce w jedynce na 200 m, 4. w czwórce i 6. miejsce w finale B w K-2 200 m.

- Podobnie jak Asia jestem zadowolona z czwórki, choć niedosyt pozostał - mówiła Sara.

Martinowi Brzezińskiemu nie udało się osiągnąć dobrego wyniku w jedynkach na 500 i 1000 m - 7. miejsce w finale B, ale niepowodzenia powetował sobie w czwórce na 1000 m, w której wraz z kolegami zdobył brązowy medal. Przypomnijmy, że na mistrzostwach Europy w jedynce zdobył srebro na 500 m.

- W jedynce byłem w słabszej formie niż na mistrzostwach Europy - mówi Martin. - W finale czwórki płynęliśmy na skrajnym dziewiątym torze. Byłem szlakowym osady. Omówiliśmy taktykę z kolegami i 300 metrów przed metą byłem już pewny, że mamy medal, tylko nie wiedziałem, jakiego koloru.

- Gratuluję sukcesów zawodnikom, trenerom i działaczom - mówił trener Michał Brzuchalski. - Zawisza podniósł się jak Feniks z popiołów. Zawodnicy są doceniani po mistrzostwach świata juniorów, czego nie było w tym klubie nawet po igrzyskach w Pekinie. Wszyscy bydgoszczanie mają potencjał i wielkie możliwości. Jestem przekonany, że po igrzyskach w Londynie to do nich będzie należała przyszłość polskiego kajakarstwa.

Na zakończenie spotkania nasi reprezentanci otrzymali nagrody, m.in. medaliści ogromne walizki.

Podczas mistrzostw, co cieszy, zawodnicy mogli liczyć na blisko 20-osobowe wsparcie bydgoskiego fanklubu, złożonego z rodziców, trenerów i działaczy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski