Hit kolejki w Przechowie zawiódł kibiców. W pozostałych spotkaniach zwraca uwagę wysoka porażka Strażaka/Casino i zwycięstwa w piątej lidze Pomorzanina i Gromu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 23103" >W środowej świątecznej kolejce uwaga kibiców najbardziej skupiała się na derby klasy A, gdzie Strażak Przechowo podejmował Tęczę Wiąg. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a najlepsi byli obydwaj bramkarze.
- Mecz był bardzo słaby. Do przerwy inicjatywę miała Tęcza. W drugiej połowie to my przeważaliśmy, lecz na drodze do strzelenia gola stanął bramkarz gości - relacjonuje Zbigniew Ratkowski, trener Strażaka.
Drużyny wystąpiły w następujących składach:
Strażak: Wyrąbkiewicz - Goliński, Ziółkowski, Chęciński, Drażdżewski, Lamparski, Jasik, Lebioda, Ostrowski, Polak (Wika), Szałwicki (Galkiewicz).
Tęcza: Dobrowolski - Trochowski, Linder, Spichalski, Kaczerowski, Madej, Pałczyński, Myśliński (Nowicki), Kołek, Litkowski, Kempiński.
Piąta liga coraz dalej
W innym meczu klasy A, Strażak/Casino Terra Górna Grupa uległ Polonii Bydgoszcz 2:5 (1:3), mocno obniżając swoje szanse na walkę o piątą ligę. - To był dość dziwny mecz. Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę.
Goście wykorzystali praktycznie wszystkie sytuacje, które stworzyli, w tym dwie w doliczonym czasie gry - mówi Mariusz Gralak, trener Strażaka/Casino. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Mariusz Gardjan 4’ i Paweł Osiński 60’.
W piątej lidze na pierwszy plan wysuwał się kolejny lokalny pojedynek, tym razem pomiędzy Startem/Merkury Pruszcz a Wdą Świecie. Mecz niespodziewanie zakończył się remisem 1:1(0:0).
Gola dla Wdy zdobył w 65 minucie Zbigniew Juszczak. Trener świecian, Henryk Trochowski pokusił się o piłkarski eksperyment, kompletnie przebudowując ustawienie swojego zespołu. Mendel i Kozicki wrócili na obronę, a w ataku wystąpił grający od kilku dobrych sezonów na pozycji stopera - Juszczak.
Skład Wdy: Sokołowski – Mendel, Kunek, Kozicki, Szmelter, Tatarowicz, Sulowski, Ziółkowski(83’ Olszewski), Cel, Juszczak, Lonser.
Jak się gra po weekendzie
Dobry mecz zanotowali piłkarze Gromu Osie, którzy pokonali na wyjeździe Gryf Sicienko 2:0 (2:0) po golach Biernackiego 14’ i Szamockiego 45’. - Obawiałem się trochę tego spotkania, bo wiadomo jak się gra po tych długich weekendach - żartuje Waldemar Brachucki, trener Gromu. - Moja drużyna była jednak zdecydowanie lepsza, a Gryf zagrał słabiutkie spotkanie - dodaje Brachucki.
Skład Gromu: Semrau - Urman (75’ Michałowski), Dmuchowski, Langowski, Kierski, Binerowski (25’ Szamocki), Subkowski, Pauka, Grajewski (75’ Wiśniewski), Bettka, Biernacki (46’ Jaskulski).
W ostatnim meczu z udziałem drużyn z powiatu świeckiego Pomorzanin Serock nie miał problemów z pokonaniem na wyjeździe ostatniego w tabeli Pomowca Kijewo, wygrywając 3:0.