https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Demony szalały nad Żninem

Maria Warda
Poniedziałek wydawał się sądnym dniem dla mieszkańców powiatu żnińskiego. Burza śnieżna sprawiła, że wielkie TIR-y zablokowały drogę krajową.

Poniedziałek wydawał się sądnym dniem dla mieszkańców powiatu żnińskiego. Burza śnieżna sprawiła, że wielkie TIR-y zablokowały drogę krajową.

<!** Image 2 align=none alt="Image 163314" sub="Śnieżyca sprawiła, że ludzie pochylali się niczym gałązki na wietrze / Fot. Maria Warda">- Katastrofa budowlana przy ulicy Składowej - zaalarmował nas Marek Krygier, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żninie. Na miejscu okazało się, że zawalił się wielki budynek, który przed laty był magazynem zbożowym. Wielkie płyty załamały się niczym domek z kart. Na szczęście, w środku nie było ludzi. Ucierpiał jedynie kupiony dwa tygodnie wcześniej samochód osobowy. Gruzy przysypały składowane w obiekcie materiały budowlane, należące do prywatnego właściciela. Na miejscu był już Zbigniew Napierała, powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Najprawdopodobniej chwilowa odwilż sprawiła, że w betonowych szparach zebrała się woda - mówił Zbigniew Napierała. - Przyszedł mróz i woda rozsadziła konstrukcję. Uważam, że zalegający na dachu śnieg nie był przyczyną tej katastrofy. Strażacy i policja zabezpieczyli teren hali. Policja rozpoczęła dochodzenie mające na celu wyjaśnienie przyczyn katastrofy budowlanej. Nie jest jeszcze znana wartość strat, jakie poniósł właściciel.

<!** reklama>Kiedy część strażaków i policjantów pracowała przy oględzinach hali, inni pracowali na drodze krajowej. Kilka samochodów wypadło z drogi. Wielkie TIR-y miały problem z pokonaniem górek. Najgorzej było w Jaroszewie i Bożejewiczkach, gdzie auta stanęły w olbrzymim korku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 163314" sub="Najprawdopodobniej zamarzająca woda rozsadziła stare mury hali / Fot. Maria Warda">- Jest problem, bo przy temperaturze minus 8 stopni solarka nie działa - mówi Jacek Mazany, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. - Nasze drogi powiatowe są przejezdne, na „piątce” jest lodowisko.

Wydawało się, że korek nie będzie rozładowany przez kilka godzin. - Patrolujemy drogę krajową, puszczamy samochody wahadłowo, robiąc miejsce dla solarek - informuje Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy policji. - Wygląda to tak, że jedzie radiowóz na sygnale, a za nim solarka i pług odśnieżający. Jest tragicznie, bo na drodze krajowej nie ma szerszego pobocza, gdzie samochody mogłyby zjechać, czy zatrzymać się. Jeśli droga nie będzie posypana solą, wszystko stanie w miejscu na dłużej.

<!** Image 4 align=none alt="Image 163314" sub="Przedsiębiorcy widząc katastrofę budowlaną przy ulicy Składowej w Żninie niemal natychmiast przypomnieli sobie o obowiązku odśnieżania dachów / Fot. Maria Warda">Osoby, które wybrały się do Bydgoszczy, wracały do Żnina trzy godziny. Ci, którzy przyjechali ze wsi do Żnina, mieli problem z powrotem do domów. - Przyjechałam kupić prezent dla koleżanki i nie mogę wrócić - mówi Judyta Jamróg z Gogółkowa. - Idę spać do siostry.

- Więcej takich dni i nie starczy mi sił na przetrwanie tej zimy - żaliła się pani Barbara, która do pracy dojeżdża autobusem. - W takich trudnych sytuacjach myślę, że w Żninie przydałby się tani hotel.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski