Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Delecta w czwórce!

Marcin Karpiński
Drużyna Piotra Makowskiego dobiła Jastrzębski Węgiel jak Novak Djoković Rafaela Nadala w finale tenisowego Australian Open.

Drużyna Piotra Makowskiego dobiła Jastrzębski Węgiel jak Novak Djoković Rafaela Nadala w finale tenisowego Australian Open.

Fachowcy orzekli, że mógł to być nawet jeden z najlepszych meczów obecnego sezonu PlusLigi. Zasiadający na trybunach selekcjoner reprezentacji Polski Andrea Anastasi na pewno nie mógł się nudzić, a przy okazji mógł odnotować dobry występ Dawida Konarskiego (19 pkt, tyle samo co Antti Siltala).

Siatkarze Delecty walczyli jak lwy. W pierwszym secie po asie serwisowym Stephana Antigi bydgoski zespół wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca. Ostatnią piłkę zepsuł Russell Holmes, który trafił w siatkę.

W drugiej odsłonie znów nasza drużyna dyktowała warunki. Prezes Delecty Piotr Sieńko w piątkowym „Expressie” liczył, że może wreszcie ekipa Makowskiego się przełamie, że wygra z którymś z faworytów, z zespołem z czołowej czwórki. I powoli jego marzenia zaczynały się spełniać. Dobre bloki, skuteczne ataki dały bezpieczną przewagę. W konsekwencji goście wyszli na prowadzenie w setach 2:0!

<!** reklama>Później coś zaczęło szwankować. W trzeciej partii Jastrzębski Węgiel szybko objął ster, prowadził 5:1, potem 16:8. I wygrał ją pewnie do 19.

W czwartej odsłonie to samo, gospodarze dostali wiatru w żagle, a przyjezdni psuli zagrania. Jastrzębianie pomimo braku podstawowego zawodnika Zbigniewa Bartmana zwyciężają do 20 i o wszystkim musiał decydować tie-break.

Grę nerwów na szczęście wygrała Delecta. Świetne ataki Konarskiego i Antigi (zwłaszcza Francuz zdobywał bezcenne punkty), błędy miejscowych i fruwające poza parkietem piłki powodowały konsternację na trybunach. Gdzieniegdzie było tylko widać piękne i uśmiechnięte dziewczyny ubrane w koszulki Delecty.

W końcówce swoisty pojedynek z Delectą toczył Michał Łasko. To z jego strony można było spodziewać się największego zagrożenia. Ale kiedy Andrzej Wrona popsuł zagrywkę, Wojciech Jurkiewicz udanie kończył akcję. Walka punkt za punkt poderwała publiczność. Jeszcze jeden!, ostatni! ostatni! - chciała skandować. Ale nie... Siltala przyłożył jak trzeba, Jurkiewicz dodał z krótkiej, i wreszcie Konarski podbił i skończył całe spotkanie. Wiktoria!

Jastrzębski Węgiel - Delecta 2:3

 

  • Sety: 23:25, 22:25, 25:19, 25:20, 17:19.
  • Jastrzębski W.: Łasko (29), Margarido (1), Kubiak (20), Holmes (18), Bozko (3), Bontje (7), Rusek (libero) oraz Gawryszewski (7), Thorton, Nemer (2) i Sufa.
  • Delecta: Antiga (17), Masny, Jurkiewicz (11), Konarski (19), Wrona (8), Siltala (19), Dębiec (libero) oraz Owczarz, Lipiński, Wika.
  • MVP: Stephane Antiga (Delecta).
  • Pozostałe wyniki 12. kolejki: Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:16, 29:27, 25:16), AZS Olsztyn - Politechnika Warszawska 0:3 (17:25, 21:25, 15:25), Lotos Trefl Gdańsk - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 19:25, 21:25).









1. Bełchatów 12 29 32:14
2. Kędzierzyn-Koźle 12 28 31:13
3. Rzeszów 12 22 26:17
4. Bydgoszcz 12 22 28:20
5. Jastrzębski W. 12 22 29:21
6. Warszawa 12 14 23:28
7. Częstochowa 12 13 16:24
8. Kielce 12 12 17:25
9. Olsztyn 12 10 13:29
10. Gdańsk 12 5 8:32
  • Następne spotkanie Delecta rozegra w sobotę z AZS Olsztyn (17.00). Dziś:
    Kielce - Częstochowa (g. 18., relacja w Polsacie Sport).

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!