- Z dużej chmury mały deszcz - tak komentuje program bezpłatnych leków 75+ Danuta Garbacka-Makowiecka, członek zarządu mazowieckiego oddziału Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie”.
Niektórzy pacjenci po 75 . roku życia cieszą się, że dostają darmowe leki. Inni są rozczarowani. Myśleli, że większość leków, albo wszystkie, które przyjmują, dostaną w aptece za darmo. Eugeniusz Grzyb z Cierpięt w gminie Baranowo nie jest zachwycony wprowadzonym programem.
- Powiedzieli, że leki będą za darmo, a ja ostatnio zapłaciłem 160 złotych. Jakieś zniżki dostałem - przyznaje. - Ale to nieprawda, że starsi mogą leczyć się darmo - powiedział nam pan Eugeniusz, spotkany w ostrołęckim szpitalu.
Wiele starszych osób nie rozumie też, że kardiolog czy reumatolog nie może wypisać mu recepty na darmowy lek.
- Lekarze specjaliści nie mają uprawnień, by przepisywać recepty z literką S, dla seniorów. Pacjenci z przychodni specjalistycznych trafiają więc do nas - mówi Danuta Garbacka-Makowiecka. - Jest to dla nich spore utrudnienie. Nawet jeśli wnuczek przywiezie dziadka do lekarza rodzinnego i ten przepisze mu darmowy lek, to w aptece może się okazać, że akurat ten lek nie jest bezpłatny - mówi lek. Garbacka-Makowiecka.
To, że środek dotychczas stosowany przez seniora znalazł się na ministerialnym wykazie, nie gwarantuje braku opłat. Za darmo leki przysługują tylko w chorobach wskazanych przez resort, a bezpłatnymi przestają być także wtedy, kiedy lekarz przepisze opakowanie zawierające inną liczbę tabletek niż przewiduje wykaz.
Warto wiedzieć, że na liście leków refundowanych jest wpisanych około 1200 nazw leków. Często są to te same leki, choć mają różne nazwy.
- Lista moim zdaniem i zdaniem samorządu aptekarskiego jest nadal zbyt wąska - mówi nam przewodniczący ostrołęckiej delegatury Okręgowej Izby Aptekarskiej Mikołaj Zerhau. - I zbyt wolno poszerzana. Znajduje się na niej ponad tysiąc leków, w których zastosowano 68 substancji leczniczych. Pięć najbardziej popularnych substancji, czyli tych na obniżenie cholesterolu, cukru i ciśnienia krwi, stanowi 52 proc. sprzedanych leków z listy. Ale samych substancji leczniczych na receptę jest ponad tysiąc. Lista nigdy nie będzie kompleksowa, ale powinna być poszerzona. I takie są obietnice ministerstwa zdrowia. Ogłosiło ono, że budżet na pierwsze dwa miesiące programu nie został wykorzystany i zapowiedziało uzupełnianie listy. Od 1 listopada wzbogacono ją o kilkanaście pozycji. To niewiele, ale daje nadzieję na przyszłość. Spis darmowych leków ma być aktualizowany co dwa miesiące.
Cały, obszerny artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu TO