Wcześniej adwokat Daniego Alvesa wnosił o zwolnienie klienta za kaucją, ale uniemożliwili to prokuratorzy z Barcelony.
Prokuratorzy obawiają się powtórki ze skazania Robinho
Według brazylijskiego UOL (Universo Online) oskarżycile, aby zapobiec zwolnieniu Alvesa, powołali się w uzasadnieniu wniosku na sprawę byłego napastnika Realu Madryt, Manchesteru City i AC Milan, Robinho.
Jesienią 2017 roku sąd włoski skazał Robinho na 9 lat więzienia za zbiorowy gwałt na 23-letniej Albance, dokonany w styczniu 2013 roku w nocnym klubie w Mediolanie. Robinho twierdził się, że dziewczyna była kompletnie pijana i nie wiedziała, co się stało, a także „wkładanie penisa do ust” nie oznacza upraiwania seksu”. Zgodnie z prawem włoskim jego wyrok nie zostałby wykonany przed zakończeniem procesu apelacyjnego. W chwili wydania wyroku Robinho przebywał w Brazylii, a zgodnie z brazylijskim prawem obywatel Brazylii nie może zostać poddany ekstradycji do obcego kraju.
Robinho, mimo dziewięcioletniego wyroku, żyje swobodnie w Brazylii
W grudniu 2020 roku 9-letni wyrok Robinho został utrzymany przez włoski sąd apelacyjny. A w styczniu 2022 roku Najwyższy Sąd Kasacyjny utrzymał w mocy wyrok skazujący i ministerstwo sprawiedliwości Włoch wydało międzynarodowy nakaz aresztowania skazanego.

Prokuratorzy w sprawie Daniego Alvesa podkreślili, że Robinho, skazany we Włoszech, żyje swobodnie w Brazylii. Dlatego też mają obawy, że 124-krotny reprezentant Brazylii wyjechałby do swojej ojczyzny, skąd nie zostałby poddany ekstradycji, jak to miało miejsce w przypadku Robinho.
Ponadto prokuratorzy stwierdzili, że istnieją „dowody naukowe” potwierdzające wersję gwałtu przedstawioną przez ofiarę.
Uwięzienie Daniego Alvesa nastąpiło, gdy przyjechał do Hiszpanii, aby wziąć udział w pogrzebie matki swojej żony, modelki Joany Sanz.
Emocjonalny list Joany Sanz do swojej zmarłej matki
Sanz napisała na mediach społecznościowych otwarty list do swojej niedawno zamrłej matki:
„Miesiąc temu musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w moim życiu: pozwolić ci odejść. Wciąż mam wrażenie, że kiedy wrócę do domu, spotkasz mnie. Tak bardzo boli, gdy cię nie słyszę, tak bardzo potrzebuję twoich uścisków, widzieć, jak się śmiejesz lub tańczysz… Potrzebuję twojej radości. Powiedziałeś mi, żebym nie płakała i obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby nie płakać. Mam bardziej żywiołowe dni, ale ten wewnętrzny chłód zawsze mi towarzyszy… A czasem rozbija mnie na tysiąc kawałków. Czuję się taka samotna. Wiele osób może mnie kochać i doceniam to, ale miłość macierzyńska jest naprawdę wyjątkowa”.

Joana poprosiła również o zrozumienie ponad 945 tysięcy subskrybentów:
[polecany[24428723[/polecany]
„Nie oceniajcie mnie, jeśli zobaczycie, jak tańczę lub się uśmiecham, po prostu próbuję leczyć moje rany na swój własny sposób, tak jak chciałaby tego moja mama”
– wyjaśniła.
